Przejdź do treści

Mieszkańcy Opolszczyzny zaprotestują dziś przeciwko farmom wiatrowym

Źródło: canva.com

Stowarzyszenie Stop Wiatrakom w Dolinie Stobrawy poinformowało Republikę o dzisiejszej akcji protestacyjnej przeciwko lokalizacji w ich regionie uciążliwych farm wiatrowych. Protest rozpocznie się o godz. 17:30 na rynku w Kluczborku. W akcji wezmą także udział społecznicy dążący do zablokowania powstania asfaltowni, członkowie stowarzyszenia Wolna Brama Morawska, a także mieszkańcy Kluczborka, gminy Wołczyn i gminy Byczyna.

A oto obszerne fragmenty listu jaki Stowarzyszenie Stop Wiatrakom w Dolinie Stobrawy przesłało do naszej redakcji.

"Jesteśmy stowarzyszeniem działającym na terenie gmin Kluczbork, Wołczyn i Byczyna. Prowadzimy zorganizowane działania, aby powstrzymać planowane inwestycje w farmy wiatrowe, które mają być postawione w sąsiedztwie naszych domów. Nasze dotychczasowe działania to zebranie ponad 2100 podpisów w sołectwach gminy Kluczbork, akcje banerowe, prowadzenie kanałów informacyjnych dla mieszkańców. Nasi członkowie wraz z mieszkańcami Wołczyna wpłynęli na radnych Wołczyna, gdzie w głosowaniu 15:0 wszyscy radni jednogłośnie odrzucili całą planowaną inwestycję w formie farm wiatrowych, co jest fenomenem na skalę naszego kraju.

Obecnie działamy, aby zatrzymać blisko 100 turbin planowanych na terenie gminy Byczyna oraz 15 turbin na terenie gminy Kluczbork (pojawiają się kolejni inwestorzy i kolejne ponad 30 turbin). Problem nasila się w całym województwie opolskim, które okazuje się być poligonem doświadczalnym dla "zielonego ładu" - do 2030 roku w Polsce planuje się ponad 2300 turbin - z czego lwia część ma być zbudowana w naszym województwie.

Planujemy stworzyć ogólnopolskie repozytorium wiedzy o tym jak skutecznie działać przeciwko inwestycjom w postaci farm wiatrowych, które są planowane zbyt blisko naszych domostw. Pozyskujemy wiedzę, ekspertyzy i analizy kontaktując się z naukowcami i ekspertami w dziedzinach energetyki, akustyki, ochrony środowiska, ornitologii, medycyny, urbanistyki. Współpracujemy z kancelarią prawną, z którą tworzymy pisma i wnioski mające na celu powstrzymać inwestycje oraz wykazać szereg nieprawidłowości z nimi związanych.

Nasze stanowisko w telegraficznym skrócie: farmy wiatrowe zagrażają stabilności energetycznej, zawyżają ceny energii poprzez szereg dopłat oraz system rekompensat. Blokują rozwój sołectw, obniżają ceny gruntu i nieruchomości, zakłócają krajobraz regionu regionu i przede wszystkim szkodzą zdrowiu poprzez generowany hałas słyszalny i niesłyszalny (infradźwięki)."

Źródło: Stowarzyszenie Stop Wiatrakom w Dolinie Stobrawy

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa