Michalska: Grupa białoruskich opozycjonistów wjechała do Polski
Minionej doby do Polski wjechała grupa 49 białoruskich opozycjonistów. Te osoby wjechały do naszego kraju na podstawie wiz humanitarnych - powiedziała w poniedziałek na briefingu prasowym rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Anna Michalska przekazała również informacje o próbach nielegalnego przekroczenia polskiej granicy ze strony Republiki Białorusi. - Wczoraj odnotowaliśmy 69 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią - powiedziała Michalska. Dodała, że w tym miesiącu doszło do 1336 takich prób, natomiast w skali całego roku to 39 293.
Rzecznik SG zaznaczyła, że od 26 października, czyli od kiedy zmieniły się przepisy, wydano 2305 postanowień o zakazie wjazdu na teren strefy Schengen.
- W tym miesiącu zatrzymano 50 imigrantów, w tym 33 obywateli Iraku, 11 obywateli Syrii, 3 obywateli Turcji oraz 2 obywateli Iranu i 1 obywatel Sri Lanki - dodała.
Por. Michalska poinformowała o najnowszych wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej. - Wczoraj na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze około godz. 21 miała miejsce próba siłowego przedostania się na terytorium Polski. Tam grupa 26 osób siłowo forsowała granicę - powiedziała.
Czytaj: Cudzoziemcy siłowo forsowali granicę
- Jednocześnie w dwóch miejscach, w odległości 400 metrów przecięta została concertina - w tych miejscach te osoby weszły na terytorium Polski, po czym zostały zatrzymane przy linii granicy – relacjonowała rzecznik SG. - Od kilku dni obserwujemy, że to są te same osoby – stwierdziła.
Powiedziała też, że na odcinkach ochranianych przez placówki SG w Płaskiej, Narewce i Dubiczach Cerkiewnych miały miejsce próby przekroczenia granicy przez kilkuosobowe grupy osób. - Te osoby nie przedostały się na terytorium Polski - zapewniła rzecznik.
Michalska dodała, że „na widok polskich patroli migranci wycofali się w głąb Białorusi”. - W każdym tym zdarzeniu miało miejsce rzucanie kamieniami w stronę polskich służb, oślepianie laserami, a także rzucanie innymi przedmiotami, np. konarami drzew - wskazała rzecznik SG.
Rzecznik SG przekazała, że „w szpitalach przebywa 5 cudzoziemców, w tym 4 osoby zostały zabrane z ośrodków do szpitali”. - Te osoby chorują na grypę i ze wskazań lekarzy wynikało, że powinny zostać przewiezione do szpitala - wyjaśniła.
Czytaj: Kryzys na granicy. Budimex i Unibep zbudują zaporę
Natomiast, według relacji rzecznik SG, jedna osoba została zabrana bezpośrednio z granicy. - To kobieta, obywatelka Syrii, która miała objawy wyziębienia - wskazała, dodając, że „obecnie w ośrodkach przebywa 1800 cudzoziemców”.
Por. Anna Michalska podała szereg danych podsumowujących sytuację na granicy. Wynika z nich, że od 1 sierpnia SG 520 razy wzywała zespoły ratownictwa medycznego do cudzoziemców, którzy wymagali pomocy medycznej. Średnio to cztery razy dziennie.
- W tym roku zatrzymano 422 osoby, które pomagały w nielegalnym przekroczeniu granicy. W tamtym roku w adekwatnym okresie takich osób było zaledwie 31, co pokazuje skalę zjawiska - zaznaczyła.
Rzecznik odniosła się do kwestii wizyt dziennikarzy na terenie przygranicznym. Podała, że w ciągu dwóch tygodni 95 redakcji złożyło prośby o wjazd na teren strefy przygranicznej, wjechało 29 redakcji.
Podkreśliła, że żadna redakcja nie dostaje odmowy. - Wszystkie redakcje, które dotąd nie wjechały, będą wpuszczane w późniejszym okresie, ponieważ ze względu na pewne ograniczenia nie możemy wszystkich przyjąć jednocześnie - powiedziała por. Michalska.