Śmiertelnie postrzelony podczas wczorajszej interwencji policji mężczyzna miał w czerwcu stawić się w zakładzie karnym, gdzie odbywał karę dwóch lat pozbawienia wolności za posiadanie i udostępnianie narkotyków – informuje tvn24.pl.
Według ustaleń portalu, mężczyzna dostał przepustkę z więzienia ze względu na zły stan zdrowia i miał ponownie stawić się w zakładzie karnym w czerwcu, czego ostatecznie nie zrobił. Przestępstwa narkotykowe to nie jedyny powód, dla którego 22-latek miał do czynienia z policją. Mówił o nich wczoraj w rozmowie z TV Republika młodszy inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji.
– To był 22-letni mężczyzna, możemy powiedzieć, że był on nam znany w przeszłości, mówię o notowaniach kryminalnych. Nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu, czyny jakich dopuszczał się w przeszłości to m.in. kierowanie samochodem bez uprawnień, kierowanie w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środków odurzających – poinformował. CZYTAJ WIĘCEJ
Do interwencji policji w wyniku której zginął mężczyzna doszło wczoraj około godziny 11.00 na szczecińskim prawobrzeżu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie zatrzymał się on do kontroli drogowej. Wtedy to policjant oddał strzał ostrzegawczy. Kiedy kierowca mimo to nie zatrzymał się, a co więcej próbował staranować funkcjonariusza, ten oddał strzał śmiertelny.
Prokuratura Okręgowa w Szczecinie już wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez policjanta w związku z interwencją
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kolejny sukces polskich naukowców. Zobacz co zrobili!
Polska 26 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Domański: to normalne, że Nawrocki ma niższą rozpoznawalność niż Trzaskowski, to nie jest teraz najważniejsze, jest jeszcze czas na pracę.
PiS ostro o raporcie komisji wizowej: nieprawdy i manipulacje!