Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały niebezpieczną sytuację w Legnicy. Starszy mężczyzna, kierowca samochodu, zasłabł w czasie jazdy jedną z ulic miasta. Uratowali go funkcjonariusze policji.
Około godziny 12.20 policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy patrolując ul. Piastowską zauważyli stojący pojazd marki Ford Focus z włączonymi światłami awaryjnymi. Samochód stał na wewnętrznym pasie ruchu przed sygnalizatorem świetlnym, tamując ruch. Pojazdy, które jechały w kierunku ulicy Chojnowskiej omijały stojący samochód. Żaden z kierowców nie zatrzymał się, aby sprawdzić co się stało i udzielić pomocy. Widząc tą sytuację policjanci podjechali do stojącego forda i zauważyli, że za kierownicą samochodu siedzi blady mężczyzna z zamkniętymi oczami, który nie dawał oznak życia. W pojeździe byli pasażerowie którzy próbowali go ocucić.
Policjanci natychmiast zatrzymali radiowóz i podbiegli sprawdzić, co się dokładnie stało. Mężczyzna miał niewyczuwalne tętno i nie oddychał. Funkcjonariusze polecili pasażerce powiadomić pogotowie ratunkowe. Liczyła się każda minuta. Funkcjonariusz natychmiast wyciągnęli kierowcę z pojazdu i bez chwili wahania rozpoczęli resuscytację, aż do przybycia karetki pogotowia. Jak się bowiem okazało, stan poszkodowanego był bardzo poważny. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie otrzymał fachową pomoc lekarzy.
Dzięki szybkiej reakcji i profesjonalnemu działaniu legnickich policjantów udało się uratować mężczyźnie życie – wartość najcenniejszą.
W przypadku nagłego zatrzymania krążenia wczesne rozpoczęcie resuscytacji może zwiększyć szanse przeżycia poszkodowanego. Nie bójmy się pomagać - apeluje Policja.
Czytaj także:
Skandaliczna ulotka Burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego. Ręce opadają...