Zbigniew Wodecki doznał udaru po operacji serca. Znany muzyk w związku z chorobą do dziś przebywa w szpitalu. W Internecie pojawiły się okropne plotki i fałszywe artykuły. W mediach społecznościowych pojawiła się nawet informacja, że Zbigniew Wodecki nie żyje. Menadżer artysty kategorycznie jednak zaprzeczył tym strasznym doniesieniom.
Okropna informacja na temat śmierci Zbigniewa Wodeckiego na szczęście nie jest prawdziwa! Na tę fałszywą informacje natychmiast zareagował menadżer artysty, który uspokoił wszystkich zaniepokojonych fanów.
W rozmowie z radiem RMF FM menadżer artysty krótko i stanowczo zdementował informacje o śmierci 67-letniego muzyka ."To są bzdury" – mówi Mariusz Nowicki. Dodatkowo menedżer Wodeckiego dodał, że stan zdrowia artysty jest stabilny.
Przypomnijmy, że Zbigniew Wodecki trafił do szpitala we wtorek po tym, jak doznał udaru. Wcześniej muzyk przeszedł operację serca.