Przejdź do treści
Męczennicy z Peru. Dziś 5. rocznica beatyfikacji polskich misjonarzy
Wikimedia

5 grudnia mija 5. rocznica wyniesienia na ołtarze pierwszych polskich misjonarzy-męczenników: o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka, którzy oddali swoje życie za wiarę w Pariacoto w Peru.

9 sierpnia 1991 roku polscy franciszkanie - o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek ponieśli śmierć męczeńską  z rąk terrorystów komunistycznego ugrupowania "Sendero Luminoso" (Świetlisty Szlak). Zginęli zabici strzałami w tył głowy. O. Strzałkowski miał 33 lata, o. Tomaszek - 31.

Misjonarze zginęli z powodu prowadzenia działalności "usypiającej świadomość rewolucyjną Indian" - tak właśnie swój wyrok tłumaczyli terroryści. Chodziło tu o działalność charytatywną, jaką zajmowali się ojcowie oprócz pracy duszpasterskiej.

- W czasie suszy i głodu włączyli się w krajowe i diecezjalne programy żywnościowe Caritas. Wspomagali szkoły w rozbudowie, wyposażeniu bibliotek. Miejscowych chłopów andyjskich uczyli profilaktyki związanej z niebezpieczną w tamtym rejonie cholerą. Zdobywali dla nich leki i sami wozili zakażonych do szpitala miejskiego. Przygotowali projekt budowy instalacji wodnej - przypomina o. Szymon Chapiński, były misjonarz.

Jeszcze tego samego miesiąca - w sierpniu 1991 roku - rząd Peru uhonorował pośmiertnie ojców Zbigniewa i Michała najwyższym odznaczeniem państwowym - Wielkim Oficerskim Orderem "El Sol del Peru" (Słońce Peru).

5 grudnia 2015 r. Chimbote w Peru zostali wyniesieni na ołtarze trzej misjonarze, którzy zginęli męczeńsko, w tym polscy franciszkanie – o. Michał Tomaszek i o. Zbigniew Strzałkowski.https://t.co/NcHIfuCzW5

— eKAI (@ekaipl) December 5, 2020

Polscy misjonarze zostali pochowani w kościele w Pariacoto.

Proces beatyfikacyjny polskich franciszkanów rozpoczął się pięć lat po tych wydarzeniach. 3 lutego 2015 r. papież Franciszek wyraził zgodę na ich beatyfikację.

O. Zbigniew Strzałkowski i o. Michała Tomaszek zostali wyniesieni na ołtarze 5 grudnia 2015 r. w Chimbote w Peru. Mszy świętej przewodniczył przedstawiciel Ojca Świętego kard. Angelo Amato. W okolicznościowym kazaniu Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych powiedział:

- Nasi męczennicy mówili językiem miłości. Pochodzili z dalekich krajów i mówili innymi językami. Przybywając do Peru, nauczyli się nowego języka, ale przede wszystkim mówili językiem miłości. Ich apostolstwo i akceptacja męczeństwa były lekcjami miłości. Miłość zwycięża nienawiść i znosi zemstę. Miłość jest prawdziwym świetlistym szlakiem, który przynosi życie, a nie śmierć; rodzi pokój, a nie wojnę; tworzy braterstwo, a nie podziały.

rmf24.pl

Wiadomości

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Nie żyje 46-latek ugodzony nożem. Zatrzymano podejrzanego

Najnowsze

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach