Były członek PKW chce odtajnienia pisma z ABW. Chodzi o nielegalne finansowanie kampanii

Państwowa Komisja Wyborcza na początku czerwca br. zapytała Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego o to, co ta wie o reklamach internetowych wspierających Rafała Trzaskowskiego. Odpowiedź miała przyjść w ciągu 3 dni, przyszła prawie 3 tygodnie później. W dodatku utajniona. Były członek PKW chce wyjaśnień.
Państwowa Komisja Wyborcza na początku czerwca zwróciła się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z pilnym wnioskiem o wyjaśnienia. Chodziło o reklamy promujące Rafała Trzaskowskiego, m.in. na portalach: „Wiesz jak nie jest” i „Stół Dorosłych”.
Odpowiedź utajniona i z poślizgiem
PKW chciała wiedzieć, kto odpowiadał za tworzenie i publikację materiałów, kto za nie płacił i czy pozyskano dane logowań i powiązań z fundacjami zaangażowanymi w kampanię, jak „Akcja Demokracja” czy „Impuls dla Młodych”. Oczekiwano, że odpowiedź przyjdzie w ciągu 3 dni, jednak stało się to dopiero po 22 dniach. W dodatku w wersji utajnionej.
Mecenas chce odtajnienia
W związku z powyższym mec. Dariusz Lasocki, były członek PKW, zwrócił się z apelem do członków sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych z prośbą o zawnioskowanie do Szefa ABW o odtajnienie pisma jakie ABW skierowała do Przewodniczącego PKW w sprawie nielegalnego, zagranicznego finansowania kampanii wyborczej w Polsce.
Wcześniej Lasocki zwrócił się do szefa ABW z prośbą o kopię pisma, które jest już w posiadaniu PKW.
Źródło: Republika, x.com/Dariusz_Lasocki
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X