Gościem Marcina Bąka w Telewizji Republika był mecenas Adam Tomczyński.
TUSK NIE STAWIŁ SIĘ NA PRZESŁUCHANIU
Został wezwany przez prokuraturę jako świadek i ma obowiązek stawiennictwa na posiedzeniu, ale ma również dość istotne powody, przez które mógł się nie stawić – jest przewodniczącym Rady Europejskiej. To co zrobiła prokuratura – czyli przesunięcie przesłuchania na czerwcowy termin – było jak najbardziej prawidłowe.
Może dowiemy się jaka jest prawda i co się wydarzyło oraz jaki udział miał w tym Donald Tusk, ale najwcześniej w czerwcu. Jeśli dziś zostało wysłane wezwanie – a prawdopodobnie tak właśnie się stało – to myślę, że przewodniczący zaplanuje sobie jeden dzień aby zjawić się na najbliższe przesłuchanie.
REFORMA SYSTEMU SĘDZIOWSKIEGO
Opozycja porównuje te zmiany do ew. działań Prawa i Sprawiedliwości w stronę wyjścia Polski z Unii Europejskiej. To oczywiście jest nieprawda. Nie będzie żadnego Polexitu i na pewno nie przez reforme systemu sędziowskiego. Sprawy z polskim wymiarem sprawiedliwości trzeba uporządkować i to szybko, poniważ sądy w Polsce wymagają reformy.
Wymiar sprawiedliwości jest częścią systemu politycznego. Jednak sędziowie nie są od tego, by snuć dewagacje na temat ew. Polexitu czy innych spraw politycznych a od wydawania sprawiedliwych orzeczeń w ramach ustroju politycznego, który dzieli władzę na trzy podstawowe filary (ustawodawczy, wykonawczy i sądowniczy – red.).
DEMOKRATYCZNY WYBÓR SĘDZIÓW
Dzięki reformie zmieniamy również system niedemokratycznego wyboru sędziów na system demokratycznego wyboru sędziów. Moim zdaniem wszyscy powinni być zadowoleni z tego faktu. Dzięki temu upodobnimy wybór sędziów do hiszpańskiego, a przecież nasza Konstytucja w tym wymiarze jest niemal skopiowana z Konstytucji Hiszpanii.
Oprócz ewidentnego usprawnienia systemu awansu sędziów, który w tym momencie szerzy tzw. kolesiostwo, jest również sprawa poprawy orzecznictwa. Sędziowie powinni stale sie uczyć rozwiązywania danych spraw tak, aby na 20 sędziów przynajmniej 19 rozwiązało daną sprawę tak samo. Dziś, idąc do sądu nikt nie wie jakiego wyroku należy się spodziewać. Tak być nie może.