– Ścieżka kariery do Sądu Najwyższego jest bardzo ciekawa. Sędzia Gersdorf nigdy nie była sędzią sądu powszechnego. Ma zerowe doświadczenie. Tak nie powinno być – powiedział mec. Adam Tomczyński (radca prawny, wieloletni sędzia), który był gościem red. Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” w Telewizji Republika.
Cały czas trwa urlop byłej I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Formalnie ma 38 dni urlopu. Według sędziego Iwulskiego po upływie czasu Gersdorf wróci na stanowisko.
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia.
Kancelaria Prezydenta informuje, że pracami SN kieruje sędzia Iwulski (z mocy ustawy).
„Pani Gersdorf nie ma prawa...”
Co powiedział na ten temat mec. Tomczyński?
– Mam wrażenie, że opozycja coraz bardziej odrywa się od rzeczywistości. Jeśli chodzi o sprawę sędzi Gersdorf to nie mają się czego uczepić. Czy ktoś kto przeszedł na emeryturę może być I prezes Sądu Najwyższego? Sędzia w stanie spoczynku to tytuł honorowy, nie może orzekać. Jeśli ktoś nie spełnia wymogów, by dokończyć kadencję, bo jest emerytem… Pani Gersdorf nie ma prawa zasiadać jako I prezes Sądu Najwyższego.
– Ustawa mówi w tej chwili o wieku 65 lat. Musimy się trzymać tej ustawy. Opozycja próbuje się chwycić czegokolwiek. Prawo i Sprawiedliwość nie czyni działań wyprzedzających. PiS powinno wytłumaczyć swoje działania. Opozycja nie ma się czego czepiać. Jej czepianie jest coraz bardziej bezsensowne.
„Sędzia Gersdorf ma zerowe doświadczenie”
– Nigdy nie startowałem do Sądu Okręgowego. Jestem tylko dr prawem (…) Reforma Sądu Najwyższego jest istotna. Ten sąd może bardzo dużo. Jakie były wyroki tego sądu? Człowiek, który kradł dalej może być sędzią. Ścieżka kariery do Sądu Najwyższego jest bardzo ciekawa. Sędzia Gersdorf nigdy nie była sędzią sądu powszechnego. Ma zerowe doświadczenie. Tak nie powinno być.
– Bardzo dużo interesów załatwia się w sądzie w bufecie. Warto wiedzieć z kim pogadać, co powiedzieć… Wtedy jest łatwiej o awans… Tak się niestety dzieje.