TSUE wypowiedział się dziś w sprawie sporu frankowiczów z bankami. „Orzeczenie to z pewnością stanowi dodatkowy oręż frankowiczów do walki z bankami, gdyż jest tożsame z dotychczasową linią orzeczniczą TSUE” - mówi mecenas Wojciech Bochenek z Bochenek i Wspólnicy Kancelarii Radców Prawnych, reprezentujących frankowiczów w sporach z bankami.
Dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wypowiedział się w sprawie frankowiczów, udzielając odpowiedzi na pięć pytań prejudycjalnych skierowanych do niego przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, który zajmuje się sprawą kredytu frankowego zaciągniętego w 2008 r. w banku BPH.
- Orzeczenie TSUE ugruntował tezy, jakie do tej pory mieliśmy okazję czytać w jego wcześniejszych wyrokach. Podkreślił on znaczącą rolę sądów krajowych w sporach kredytobiorców z bankami — mówi mecenas Wojciech Bochenek z Bochenek i Wspólnicy Kancelarii Radców Prawnych, reprezentujących frankowiczów w sporach z bankami.
- Zgodnie z treścią orzeczenia przepisy dyrektywy 93/13 mają zmierzać do zapewniania równowagi kontraktowej między konsumentem a przedsiębiorcą, a rolą sądu krajowego jest ocena, czy po usunięciu zapisów niedozwolonych, umowa może obowiązywać w dalszym ciągu, czy też nie. Orzeczenie to z pewnością stanowi dodatkowy oręż frankowiczów do walki z bankami, gdyż jest tożsame z dotychczasową linią orzeczniczą TSUE — podkreśla prawnik.