Ostro w Sejmie! Matysiak wywołała Siemoniaka: "gdzie są służby?!" [WIDEO]
"Prosiłabym o to, żeby wyszedł tutaj na mównicę minister Siemoniak i wytłumaczył, jak działają służby" - mówiła w Sejmie Paulina Matysiak. Poszło o zdjęcia, które kilka dni temu udostępnił w sieci Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
Klimczak pokazał za dużo
Szef rządu - Donald Tusk podpisał w dniu 19 listopada 2025 r. zarządzenie o wprowadzeniu trzeciego stopnia alarmowego „Charlie” na wybranych obszarach linii kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa, który obowiązuje do 28 lutego 2026 r.. Zarządzenie to wprowadza m.in. całodobowe dyżury w urzędach i wzmocnioną ochronę obiektów.
Trzeci stopień alarmowy co prawda, nie wprowadza zakazu robienia zdjęć oraz kręcenia filmów taboru kolejowego czy infrastruktury PKP PLK, ale tylko z miejsc ogólnodostępnych.
Dariusz Klimczaka (PSL), minister infrastruktury, który w ferworze radości z powodu zakończenia budowy Lokalnego Centrum Sterowania (LCS) na stacji Sędziszów LHS, zamieścił kilka dni temu wpis w którym dołączył zdjęcia.
Wśród nich - jedno z wnętrza LCS z widocznymi monitorami SRK (Sterowanie Ruchem Kolejowym) na stacji Sędziszów LHS, kamerami czy SSP (Samoczynna Sygnalizacja Przejazdowa). To miejsce, z pewnością, nie wpisuje się w miejsca ogólnodostępne...
Dziś na ten temat mówiła w Sejmie Paulina Matysiak, posłanka niezrzeszona.
Prosiłabym o to, żeby wyszedł tutaj na mównicę minister Siemoniak i wytłumaczył, jak działają służby. Ponieważ - kilka dni temu, w Sędziszowie, na stacji LHS w lokalnym centrum sterowania był minister Klimczak. Opublikował zdjęcia z tego lokalnego centrum sterowania, razem z monitorami, z tym, co na tych monitorach się wyświetlało. Po dużej burzy medialnej, Klimczak te zdjęcia skasował.
- wskazała.
I dalej: "panie ministrze - te zdjęcia cały czas funkcjonują w przestrzeni internetowej, bo byli tam dziennikarze. Na Facebooku są one dostępne. Mówiłam o tym wczoraj na posiedzeniu komisji infrastruktury. Minister przyznał mi rację, że nikt nie ma prawa wchodzić na taki teren, gdy obowiązuje stopień alarmowy. Co robią służby?".
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X