„On jest jak święty Szarbel” - nie mają wątpliwości Ci, którzy doświadczyli skuteczności wielkiego orędownika, Wenantego Katarzyńca. Nowy samochód w miejsce starego, spłata kredytu czy kłopoty finansowe - ten skromny, pochowany w Kalwarii Pacławskiej, zakonnik skutecznie pomaga przede wszystkim w sprawach materialnych!
Wielka popularność Świętego Szarbela bierze się z ogromnej ilości świadectw, potwierdzających wyjątkowość tego świętego. Podobnie jest z Wenantym Katarzyńcem. Choć jest on znacznie mniej znany niż Szarbel, jego skuteczność w realizacji powierzanych mu z wiarą próśb robi wielkie wrażenie.
Świadectwo cudownego działania Wenantego daje w książce „Wenanty Katarzyniec. Polski Szarbel” aktorka, Dominika Figurska. Gdy przyjechała z mężem do Kalwarii Pacławskiej, by pomodlić się przed wizerunkiem Matki Bożej, natknęła się na Tomasza Terlikowskiego. Ten wyjaśnił jej, jak wielką skuteczność ma wstawiennictwo Wenantego. Figurska pomodliła się więc przed grobem zakonnika. Prosiła przede wszystkim o większy, rodzinny samochód, na który z mężem oszczędzali od dłuższego czasu. W kilka tygodni później, dzięki życzliwości innych ludzi oraz cudownym zdarzeniom, nowy van stał przed domem Figurskich.
Świadectwo „spotkania” z Wenantym opisał także autor biografii Katarzyńca - Tomasz Terlikowski. On z kolei modlił się w Kalwarii w dniu, w którym miał się rozstrzygnąć sądowy proces przeciwko niemu. Chodziło o sprawę związaną z jednym z napisanych przez Terlikowskiego tekstów. Oskarżający miał w ręku wiele atutów, ze skutecznymi prawnikami włącznie. Adwokat Tomasza nie pozostawiał wątpliwości co do rozstrzygnięcia sprawy - porażka i wysoka kara grzywny. Publicysta zawierzył tę sprawę Wenantemu podczas długiej modlitwy. Po kilku godzinach otrzymał telefon od prawnika. - Uniewinnili cię! - wykrztusił, niedowierzając w to, co właśnie się wydarzyło.
W książce „Wenanty Katarzyniec. Polski Szarbel” zamieszczono wiele świadectw uzdrowień oraz pomocy w sprawach beznadziejnych, którą służył zakonnik z Kalwarii Pacławskiej. Terlikowski, autor pierwszej biografii tej postaci, nie ma wątpliwości, że porównywanie go ze świętym Szarbelem nie jest na wyrost. „Pokorny, cichutki zakonnik pokaże, jak wielkim jest orędownikiem” - czytamy w biografii Wenantego.