– Odpowiedzialność za referendum powinna spoczywać na władzy, to oni mają odpowiedni instrumenty działania – mówił w Polskim Radiu rzecznik kampanii PiS Marcin Mastalerek, komentując stosunek koalicji rządzącej do zbliżającego się referendum.
– To Platforma i kandydat Platformy wymyślili to referendum, a teraz nie robią nic żeby zapewnić frekwencję – komentował Mastalerek.
Jak tłumaczył, Prawo i Sprawiedliwość, chociaż nie jest pomysłodawcą głosowania to stara się "przynajmniej coś zrobić", aby zachęcić ludzi do udziału w referendum, a nie jak koalicja rządząca "szuka dziury w całym".
– Jeżeli robimy spot o referendum, w którym mówimy o referendum, to jest kampania referendalna, a kiedy wzywamy do głosowania na PiS w wyborach, to jest kampania wyborcza – tłumaczył jednocześnie Mastalerek odnosząc się do zarzutów związanych z łączeniem działań kampanijnych. – W Polsce są grupy, które grają na jak najmniejszą frekwencję i to bardzo źle – dodał.
Polityk podkreślił też, że z obawy o słaby wynik frekwencji w referendum Platforma stara się zrzucić odpowiedzialność za głosowanie na inne partie i instytucje.
– Odpowiedzialność za referendum powinna spoczywać na władzy, to oni mają odpowiedni instrumenty działania – mówił Mastalerek. – Czas żeby władza uderzyła się w we własne piersi, a nie w piersi Pawła Kukiza – dodał, odnosząc się do postulatów, że to Kukiz jako pierwszy inicjator referendum powinien najaktywniej walczyć o zachęcenie ludzi do głosowania.
Czytaj więcej:
Kopacz: Nasza gospodarka hula, PKB rośnie, obywatele mają być tego beneficjentami
Sadurska o sytuacji finansowej Kancelarii Prezydenta: To będzie trudny rok