Marszałek Karczewski skrytykował deklarację LGBT. "Nie chcę, żeby moi wnukowie byli w przedszkolu czy szkole przebierani w sukienki"
– Nigdy nie występowaliśmy przeciwko środowiskom LGBT, traktowaliśmy je w sposób równy z innymi, natomiast nie można nikogo promować – podkreślił w środę marszałek Senatu Stanisław Karczewski. "Nie chcę, żeby moi wnukowie byli w przedszkolu czy szkole przebierani w sukienki" - dodał.
Na antenie Radiowej Jedynki marszałek ocenił, deklaracja ma "w jakiś sposób promować te środowiska".
– Nigdy nie występowaliśmy przeciwko tym środowiskom, traktowaliśmy je absolutnie w sposób równy z innymi, bo w Polsce potrzebna jest równość - równość Polaków wobec prawa, równość Polaków wobec różnych środowisk. I takie stanowisko zawsze zajmowaliśmy. Natomiast nie można nikogo promować, afirmować – powiedział Karczewski.
– Ja jako dziadek powiem (...), że nie chcę, żeby moi wnukowie - mam pięciu wspaniałych wnuków - byli w przedszkolu czy szkole przebierani w sukienki. Nie chcę tego – powiedział marszałek Senatu.