"Jeżeli marsz ONR chcą blokować Obywatele RP, którzy są bandą świrów podobnych najgorszym ziomkom Palikota, którzy sami plują, zachowują się agresywnie i za nic mają jakiekolwiek cywilizowane zasady, np. przeszkadzają Kaczyńskiemu odwiedzać grób brata itd- to ja kupuje popcorn i liczę, że obie te grupy spotkają się na ubitej ziemi i wzajemnie sprawią sobie satysfakcję - pisze na Facebooku
Dawid Wildstein.
ONR-u nie znoszę.
Sądzę też, że każdy myślący człowiek powinien go nie znosić.
Ale po tym wstępie kilka uwag do ONR-owskiej histerii, jaka zalewa mi profil.
1- jeżeli marsz ONR chcą blokować Obywatele RP, którzy są bandą świrów podobnych najgorszym ziomkom Palikota, którzy sami plują, zachowują się agresywnie i za nic mają jakiekolwiek cywilizowane zasady, np. przeszkadzają Kaczyńskiemu odwiedzać grób brata itd- to ja kupuje popcorn i liczę, że obie te grupy spotkają się na ubitej ziemi i wzajemnie sprawią sobie satysfakcję.
2- marsz ONR-u to zasługa HGW a nie PiSu. To ona wydała zezwolenie, a wiemy co to za dama. Nie dość, że z PO, to tak sprawa 10 kwietnia i manifestacji pod Krzyżem jak i sprawa reprywatyzacji pokazuje, że jak chce, potrafi działać wyjątkowo skutecznie. Stan jej konta też to pokazuje. Widać jednak ONR jej nie przeszkadza- proszę więc do niej kierować swoją histerię.
3- zdelegalizować? Cóż, po prostu się nie da. Nie zrobiło tego PO, nie zrobi tego PiS, więcej, to byłby największy możliwy prezent dla ONR-u, jaki może być. Tylko trzeba mieć trochę mózgu, żeby to pojąć. Co zrobić, żeby z marginalnej partii zrobić nie marginalną? HGW np. wie, i dlatego zgłasza taki projekt.
4- marsz ONR-u był wyjątkowo małą manifestacją. W tym samym mniej więcej czasie w Warszawie demonstrowali byli SB-cy. Ci, w przeciwieństwie do ONR-u, którego członków mogę nie znosić, ale nie są mordercami, to reprezentanci formacji zbrodniczej, afiliowanej do okrutnego reżimu. Ale tutaj jakoś nikogo z ONR-owych histeryków to nie rusza nnie? Banda hipokrytów.
5- jeśli niewielki marsz ONRu to ostateczny dowód na faszyzm i upadek Polski, ONR-u, który w sondażach ma około 0%, to jak nazwać te niby cudowne, pełne demorkacji państwa zachodu, gdzie odpowiedniki ONR-u dostają po kilkanaście procent, a ich manifestacje idą w dziesiątki tysięcy osób? Tam to już chyba ciężki nazizm. Cóż, to akurat kolejny dowód, że w Polsce jest lepiej. A to, że zachodnie ONR mają takie poparcie- to nie efekt PiS-u ale bandy eurokratów, którym z takim zapałem robicie dobrze i się nimi zachwycacie, ich debilizmu, pychy i kretyńskich posunięć.
Za uwagę dziękuję, nie chcę dalej tego kretynizmu komentować