Gościem „Gospodarki na dzień dobry” był ekonomista Marek Zuber.
Ustawa, która w dniu wczorajszym podpisał prezydent Andrzej Duda, w głównej mierze dotknie Warszawy, mowa o działkach znajdujących się w ścisłym centrum miasta –Szacuje się, że mowa o kwocie 2 – 3 miliard złotych. Rozbieżności dotyczą tego, że spadkobiercy nie zawsze zgłaszają się po swój majątek. Po drugie, jeżeli chodzi o kwestie wycen, są one analizowane i zmieniają się w czasie. Dla budżetu Warszawy to było bardzo duże obciążenie. Ustawa powinna być sporym ułatwieniem w rozstrzygnięciu tych kwestii i szkoda, że pojawia się tak późno. Gdybyśmy mieli odpowiednie przepisy wcześniej to z cała pewnością ten proces byłby łatwiejszy, tańszy i prawdopodobnie byłby już zakończony – stwierdza Marek Zuber. – Zapisy ustawowe są dużo bardziej precyzyjne, czas będzie krótszy, łatwiej będzie określić wartość i mniej będzie zależało od urzędnika i to chyba najważniejsze rzeczy związane z tą ustawą – chwali ustawę ekonomista.
"Dzięki rewolucji łupkowej pojawiły się inne możliwości i to jest problemem Gazpromu"
Dalsza rozmowa dotyczyła prawdopodobnej obniżki ceny gazu jaką wprowadzi Gazprom: – Pierwszą kwestią jaka na to wpływa jest zwiększenie podaży na świecie. Najważniejsza rzecz jaka wydarzyła się na świecie, jest rewolucja łupkowa. Jeżeli chodzi o gaz to ceny są bardzo zróżnicowane. Z jednej strony mamy Stany Zjednoczone, nieprawdopodobnego potentata łupkowego z około 100 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Ta cena, która mniej więcej obowiązuje od 3 lat, to jest trzykrotnie mniej niż Gazpromowi płacą państwa europejskie. Mamy państwa z Bliskiego Wschodu, my najczęściej słyszymy o Katarze, ale musimy pamiętać, że ten gaz musimy przewieźć. W sumie mówimy o cenie 300 dolarów z kawałkiem: to cena konkurencyjna dla Gazpromu. Dzięki rewolucji łupkowej pojawiły się inne możliwości i to jest główny problemem Gazpromu. po nałożeniu sankcji na Rosję, za aneksję Krymu Gazpromowi nie jest dzisiaj łatwo pozyskać środki poprzez emisje obligacji w Londynie czy Nowym Jorku. Może to rodzić problemy z płynnością – przewiduje Zuber.