Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego był Marek Suski, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów. – Jeden z posłów, który zagradzał przejście, zaatakował mnie z tyłu, przewracając na ziemię. Później w sieci chwalił się w jakim chwytem obalił mnie na marmurową posadzkę – przywołał zdarzenia sprzed dwóch lat.
– Nie tylko mnie zaatakowano fizycznie podczas "Ciamajdanu". Okupowano korytarz, nie dawano nam wyjść. Rzucili się na nas. Jeden z posłów, który zagradzał przejście, zaatakował mnie z tyłu, przewracając na ziemię. Później w sieci chwalił się w jakim chwytem obalił mnie na marmurową posadzkę. Chwalił się też dyplomem krav magi – rozpoczął polityk. – Poprzednia władza, która dziś jest w opozycji, wtedy strzelała do ludzi. Biła, pałowała… wówczas jednak nie było z tym problemu.
Chodzi o protest, który odbył się w sobotę przed gmachem TVP Info przy pl. Powstańców w Warszawie. Kilkanaście osób utrudniało wówczas odjechanie samochodem dziennikarce tej stacji Magdalenie Ogórek. W sieci pojawił się film, na którym słychać okrzyki kierowane w stronę Ogórek: "wstyd", "sprzedajna kłamczucha", "zatrudnijcie dziennikarzy". Do szyb jej auta protestujący przyklejali zapisane kartki papieru. Dziennikarce udało się odjechać z pl. Powstańców po interwencji policji.
Laurka "Wyborczej"
"Gazeta Wyborcza" opublikowała stenogram nagrania rozmowy m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna. Ujawniona rozmowa odbyła się 27 lipca 2018 r. w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Wzięli w niej udział Jarosław Kaczyński, jego brat cioteczny Grzegorz Tomaszewski, austriacki biznesmen Gerald Birgfellner, powiązany rodzinnie z Tomaszewskim i jego wspólniczka, pełniąca jednocześnie rolę tłumaczki.
– Gdyby się zdarzyło, że ktoś z tej strony układa się pod stołem, bierze łapówki, tak jak dowiedzieliśmy się z taśm tamtej strony, może byłoby dobrze… okazałoby się, że również jawimy się jako oszuści. Na tych taśmach są dowody prób przekupstwa. Niebezpieczny adwokat – wskazał na postać mec. Romana Giertycha.
– Tak jak powiedziała premier Kopacz, jesteśmy dinozaurem, w którego należy rzucać kamieniami. Nie pokonają nas, lecz mogą osłabić. Jak na razie, nauka nie udowodniła tej śmiałej tezy. Nawet, jeśli ten hejt nie zadziała, nadal zostawi po sobie jakieś ślady – dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Donosy złożone, nagrań brak. "GPC" potwierdza brak nośników z nagraniami