We wtorkowym materiale stacji TVN, prowadząca program Justyna Pochanke posłużyła się manipulacją ogłaszając, że proponowana nowa ustawa aborcyjna "to nie tylko zakaz aborcji, ale też brak badań prenatalnych". W materiale wskazywano na korzyści wynikające z prowadzenia takich badań oraz straszono wprowadzeniem zakazu w ramach nowej ustawy. "W rzeczywistości uzasadnienie projektu stwierdza, że „dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych" – tłumaczą inicjatorzy ustawy oraz żądają wyjaśnień w tej sprawie.
– Kobiety piszą do Agaty Dudy, a lekarze proszą Episkopat i lekarzy: "Odczepcie się od ginekologi i położnictwa". Pomysł nowej ustawy to nie tylko zakaz aborcji, ale też brak badań prenatalnych, czyli brak szansy na szybką diagnozę i szybkie leczenie w łonie matki – mówi prowadząca "Fakty" Justyna Pochanke, która w dramatyczny sposób zapowiada materiał Renaty Kijowskiej.
Już w samej zapowiedzi materiału występuje nieścisłość w stosunku do faktów, ponieważ jak tłumaczy Fundacja Pro-prawo do życia (jedni z inicjatorów powstania nowej ustawy - red.) "w rzeczywistości uzasadnienie projektu stwierdza, że 'dostęp do badań prenatalnych gwarantowany jest ustawodawstwem regulującym dostęp do świadczeń medycznych' ". W projekcie nie ma mowy o zakazie badań prenatalnych.
Konsekwentnie dalej w kilkuminutowym materiale dziennikarki TVN, pokazany jest obraz sytuacji, w którym nowa ustawa miałaby zakazywać badań. Przedstawione są głosy lekarzy i specjalistów, którzy apelują do do inicjatorów ustawy o zachowanie obecnego stanu rzeczy, a także apelują do polityków (przedstawiany projekt jest projektem obywatelskim, a nie zgłoszonym przez rząd, bądź którąś z partii - red.) i Episkopatu o nie wkraczanie w kompetencje lekarzy.
W materiale przedstawiono też urywki wypowiedzi wypowiedzi członków Fundacji Mariusza Dzierżawskiego i Anny Kilian. Negatywnej wizji nowego projektu ustawy nie zmienia nawet zacytowane wypowiedzi Kilian, która wprost mówi, że w nowym projekcie "absolutnie nie zabrania się badań prenatalnych" i, że są one dobre.
Wczoraj fundacja Fundacji Pro-prawo do życia zażądała sprostowania w tej sprawie. Poniżej dokument w tej sprawie.