Rok szkolny zbliża się do końca. Już jutro, 21 czerwca, uczniowie polskich szkół odbiorą świadectwa i udadzą się na wakacje. Nie piszemy - "wyjadą", gdyż dzięki obecnej "waadzy" ich rodzice będą (już musieli) zacisnąć pasa. A przed nami kolejne podwyżki - choćby cen energii. No cóż, przynajmniej celebryci nie będą musieli narzekać w lecie na obecność pospólstwa na nadmorskich plażach; niech nikt nie mówi, że Tusk nie dba o swój elektorat! Wróćmy do zakończenia roku szkolnego. Szczególną satysfakcję przy odbiorze świadectw będą mieli szczególnie ci, którzy otrzymają je z "czerwonym paskiem". Niech pieczołowicie zachowają to świadectwo szkolnego trudu. Bo w następnym roku...
Słynna, m. in. dzięki niekonwencjonalnemu ubiorowi i fryzurze, małopolska kuratorka oświaty Gabriela Olszowska zaapelowała o zakończenie praktyki przyznawania uczniom z najwyższą średnią ocen czerwonych pasków. "Dość pasków. Sio z paskami. Nie - dla pasków na świadectwie. Świadectwa tylko dla 3. i 8. klasy oraz maturalne", przeczytaliśmy na jej facebooku. Olszowska zaapelowała również o złożenie wniosku w tej sprawie do MEN.
Stanowisko zaprezentowane przez kuratorkę wzburzyło opinię publiczną. "Jeszcze trochę i zlikwidują szkoły"; "Lewicowa rewolucja trwa", m. in. takie wpisy pojawiły się w sieci. Zareagowali także politycy opozycji.
"Kolejne szaleństwo… najlepiej niech nikt w szkole niczego nie wymaga: zrezygnowali z zadań domowych, chcą zrezygnować ze świadectw… to może zrezygnujmy z podręczników, bo przecież nie trzeba się uczyć. Dewastują szkołę… a w konsekwencji nasze dzieci, które bez wiedzy, własnego zdania, umiejętności stawiania sobie celów i ich realizacji staną się świetnymi klientami placówek psychiatryczno-psychologicznych, jako osoby bez tożsamości, bez pasji, bez wiedzy itp. Lewicowa rewolucja trwa… I jak tu się dziwić, że brakuje psychologów, skoro pacjentów przybywa lawinowo", napisał poseł Rafał Bochenek (PiS), a była premier Beata Szydło zauważyła: "Nie chcą w polskich szkołach historii, nie chcą lektur, nie chcą prac domowych, teraz domagają się likwidacji świadectw. Jeszcze trochę i zlikwidują szkoły".
Wzburzenie opinii publicznej na kuriozalny POmysł kuratorki spowodowało otrzeźwienie nawet w takiej krynicy postępu, jak MEN. "Ministra" Nowacka dopytywana w mediach o kwestię czerwonych pasków na świadectwach zapewniła, że nie ma żadnych prac nad zmianą świadectw. "Znam dyskusje dotyczące świadectw, ale dzisiaj wiem, że rodzice są do tego megaprzekonani i nie ma takiej atmosfery, żebyśmy zmieniali kwestię pasków", stwierdziła "ministra", wyraźnie jednak nie zamykając tematu. No cóż, "ministra" nie ma osobistych powodów, by darzyć "paski" jakąś szczególną atencją.
Na koniec jeszcze zaznaczmy, iż swój wpis pani kuratorka po kilku dniach usunęła. Przestraszyła się reakcji resortu?
Kolejne szaleństwo... najlepiej niech nikt w szkole niczego nie wymaga: zrezygnowali z zadań domowych, chcą zrezygnować ze świadectw... to może zrezygnujmy z podręczników, bo przecież nie trzeba się uczyć. Dewastują szkołę... a w konselwencji nasze dzieci, które bez wiedzy,…
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) June 11, 2024
Nie chcą w polskich szkołach historii, nie chcą lektur, nie chcą prac domowych, teraz domagają się likwidacji świadectw. Jeszcze trochę i zlikwidują szkoły.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) June 11, 2024