Europosłanka Magdalena Adamowicz stanie przed Sądem Rejonowym w Gdańsku. Posiedzenie ma się rozpocząć 22 lutego 2021 r. Oskarżono ją o nieprawidłowości w zeznaniach podatkowych.
Aktem oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w zeznania podatkowych objęto pięć osób, ale sprawę Magdaleny Adamowicz sąd wyłączył do odrębnego postępowania.
– Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności, w tym zasadę sprawności i ekonomiki procesowej. Łączne rozpoznanie spraw wszystkich oskarżonych nie jest bezwzględnie obowiązkowe. Sąd zauważył, że czyny zarzucone oskarżonej ulegają przedawnieniu w dość krótkim czasie, bo już 31 grudnia 2022 roku oraz 31 grudnia 2023 r. Czyny zarzucone innym oskarżonym mają dłuższe okresy przedawnienia – wyjaśnił sąd.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. karnych Tomasz Adamski zaznaczył, że sąd zdecydował tak z uwagi na okoliczności utrudniające łączne rozpoznanie sprawy oskarżonej ze sprawą pozostałych oskarżonych.
Akt oskarżenia przeciwko europosłance Koalicji Europejskiej do Sądu Rejonowego w Gdańsku skierował w sierpniu ub. roku Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Prokuratura zarzuciła jej błędne rozliczanie podatku za najem mieszkań oraz ukrywanie dochodów, którego zdaniem śledczych miała się dopuścić wraz z mężem Pawłem Adamowiczem, zamordowanym w styczniu 2019 r. prezydentem Gdańska.
Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że Magdalena Adamowicz w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 miała zataić odpowiednio prawie 300 tys. zł. i 100 tys. zł dochodów. Prokuratura zarzuca jej też nierozliczenie dochodów z wynajmu mieszkań, jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej. Według śledczych, uszczuplenie podatku wyniosło prawie 120 tys. zł. Za czyny te grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności.