Dziś, w rocznicę powstania KOR działacze opozycji demokratycznej w PRL Antoni Macierewicz oraz Piotr Naimski mówili:
- Budowa niezależnych instytucji stała się fundamentem, na którym powstała Solidarność, a następnie niepodległa Polska.
Z okazji 44. rocznicy ogłoszenia "Apelu do społeczeństwa i władz PRL", którego 14 sygnatariuszy nawoływało do solidarności i wzajemnej pomocy w obliczu robotniczych protestów w Radomiu, Ursusie oraz Płocku w czerwcu 1976, w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie zorganizowano konferencję. Wzięli w niej udział dwaj sygnatariusze apelu, Antoni Macierewicz i Piotr Naimski.
23 września 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników (KOR) - jedno z najważniejszych ugrupowań opozycyjnych w PRL-u. Stał się on intelektualną i organizacyjną podstawą dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", pierwszego za "żelazną kurtyną" niezależnego związku zawodowego.
Macierewicz, współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej "KOR", wskazał, że poprzez powstanie KOR rozpoczęła się budowa instytucji oraz ruchów społecznych, które doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" i ostatecznie przemian ustrojowych. Według Macierewicza, powstanie KOR to „cezura między działalnością konspiracyjną i jawną”. Podkreślił również doniosłą rolę opozycyjnej prasy, pism takich jak harcerski "Głos" czy "Biuletyn Informacyjny" KORu.
- Taktyka nieformalnego, jawnego działania w komunistycznym państwie przyniosła bardzo dobre rezultaty - mówił Piotr Naimski. Przypomniał, że podstawowym celem powstania KOR był udzielenie pomocy prawnej represjonowanym po wydarzeniach czerwca 1976 robotnikom ze strajkujących zakładów. Zaznaczył, że nie były to tylko zakłady w Radomiu, Ursusie i Płocku, ale kilkadziesiąt zakładów w całej Polsce.
Były szef MON wskazywał z kolei na korzenie wielu spośród założycieli KOR - harcerskie drużyny "Czarna Jedynka" z LO im. Tadeusza Reytana i "Czarna Siedemdziesiątka" z liceum im. Konopnickiej. Przypomniał również o innych środowiskach - duszpasterskich oraz organizacjach takich jak Klub Inteligencji Katolickiej. Przywołał nazwiska działaczy, którzy również odegrali znaczące role w powstaniu i funkcjonowaniu KOR, w tym Wojciecha Onyszkiewicza, Jana Olszewskiego, Janusza Krupskiego, Bogdana Borusewicza, Jana Cywińskiego, a także niedawno zmarłego Henryka Wujca.
- W tym miejscu, 30 lat po wolnych wyborach, usiłujemy zorganizować instytucję publiczną, muzeum, które będzie dla Polaków znakiem historii i znakiem na przyszłość, i które będzie w Warszawie tak samo ważne jak Muzeum Powstania Warszawskiego, albo jak dla Polski ważne staje się muzeum na Westerplatte. Ta instytucja napotyka wiele kłopotów na drodze do zorganizowania się - mówił Naimski, odnosząc się do Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Macierewicz podkreślił, że budynek dawnego aresztu i więzienia przy Rakowieckiej musi pozostać w nienaruszonym kształcie, tak jak obóz koncentracyjny w Oświęcimiu. "Ma przywoływać pamięć rzeczywistego dramatu ludzi, którzy tutaj przez zbrodniarzy komunistycznych byli więzieni" - powiedział.