– Musimy przyjąć do wiadomości, że Platforma Obywatelska chce rozgrywać wybory prezydenckie poprzez nienawiść. Nie możemy się takiemu działaniu poddawać, ale trzeba się przed tym bronić – powiedział w Polskim Radiu 24 Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz odniósł się do sytuacji, która miała miejsce w Pucku podczas wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy z okazji 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem.
- Osoby szykanujące Andrzeja Dudę w Pucku to nie byli hejterzy, ale przyjaciele kandydatki na prezydenta, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. To ona ich później pochwaliła i pokazała jako wzór. Ci ludzie używali skrajnie wulgarnych słów pod adresem głowy państwa i pod adresem naszej tradycji niepodległościowej. To nieprawdopodobnie wstrząsające - podkreślił.
- Musimy przyjąć do wiadomości, że Platforma Obywatelska chce rozgrywać wybory prezydenckie nienawiścią. Są osoby, które dziś chwalą się prezydentem Kwaśniewskim, a to on w 2003 r. pokazał środkowy palec dziennikarzom polskim. To sposób działania PO i szeroko pojętej opozycji - nienawiść jest ich głównym narzędziem. Nie możemy się temu poddawać, ale musimy się przed tym bronić - stwierdził marszałek senior.
Antoni Macierewicz skomentował także wypowiedź Romana Giertycha, który oskarżył rząd o chęci wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
- Zarzucanie nam, że chcemy wycofać się z UE dlatego, że przypominamy jakie są rzeczywiste zasady współdziałania przynależności do UE i walczymy o polski interes, to świadome działanie przeciwko polskiej niepodległości. Niektórzy ludzie przedkładają cudzy interes ponad interes naszego narodu.