Szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz goszcząc w PR24 stwierdził, że opozycję łączy jedynie chęć odsunięcia PiS od władzy. - SLD chce uwiarygodnić się w oczach wyborców poprzez odcinanie się od stanu wojennego czy gen. Jaruzelskego, a tak naprawdę wszyscy są z tego samego antyideowego środowiska - powiedział, komentując powstanie koalicji Lewica. Mówił także o porażce jednego z polityków.
- Nie dziwi mnie, że frakcje lewicowe połączyły się. SLD to po prostu zmieniona nazwa PZPR, a jest to formacja, która jest odpowiedzialna za dziesiątki lat okupacji sowieckiej w Polsce - stwierdził były szef MON w PR24.
Antoni Macierewicz odniósł się także do prób budowania koalicji przez PO.
- Mimo wspólnych deklaracji każda partia dba przede wszystkim o własny interes. Nie sądzę, żeby Schetyna w ogóle podejmował jakiś ruch. Jest to jego wielka klęska i kompromitacja. Jeden duży blok stwarzał nadzieję na utrzymanie się przy wpływach politycznych. SLD potraktował PO jako trampolinę i powiedział im "do widzenia". Podobnie zresztą postąpił PSL, bo otrzymał co chciał - powiedział.
- PO próbuje to maskować poprzez nazywanie się Koalicją Obywatelską. Jedynym elementem wspólnym tego towarzystwa jest odsunięcie PiS od władzy i przywrócić sytuację sprzed kilku lat. Oni chcą, żeby było tak jak było, lecz okazało się, że Platforma jest niewydolna, w związku z czym jej sojusznicy ją porzucili - przyznał poseł PiS.
Czytaj także:
Dworczyk: apelujemy do lidera PO o wyliczenia propozycji programowych! Co na to Grzegorz Schetyna?
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?