Gościem Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika ,,Wolne głosy - popołudnie\'\' był Antoni Macierewicz, który wspominał ś.p. premiera Jana Olszewskiego – Przede wszystkim trzeba sobie jasno powiedzieć, że spośród powojennych polityków Jan Olszewski był najwybitniejszym politykiem, był po prostu mężem stanu - powiedział w progrmaie.
– Chciałbym skupić się na tych fundamentach, które ustanowił dla nas pan premier. Które pan minister by wyróżnił, które są najważniejsze dla nas dzisiaj? - zapytał Marcin Bąk.
– Trudno w tak krótkiej rozmowie dokonać takiego podsumowania, ale oczywiście można spróbować. Przede wszystkim trzeba sobie jasno powiedzieć, że spośród powojennych polityków Jan Olszewski był najwybitniejszym politykiem, był po prostu mężem stanu, twórcą formacji niepodległościowej po 1956-7 roku i człowiekiem, który stworzył takie fundamenty koncepcji niepodległościowej Polski, które muszą być zakorzenione z jednej strony w tradycji narodowej, tradycji niepodległościowej, tradycji patriotycznej, ale równocześnie w sprawiedliwości społecznej - mówił Antoni Macierewicz.
– Był człowiekiem, który chyba najbardziej ze wszystkich znanych mi polityków rozumiał komunizm, rozumiał jego niebezpieczeństwo, rozumiał jego przepoczwarzanie się. Nigdy się nie dał zwieźć temu, że się jakaś rozwiązała partia. Wiedział, jaka jest ciągłość, jakie są intencje. Rozumiał zakorzenienie w imperializmie rosyjskim, ale także w zagrożeniach sojuszu rosyjsko-niemieckiego, bo myślenie geopolityczne to jest drugi, bardzo ważny fundament przesłania Jana Olszewskiego dla nas wszystkich. Był najdalszy od takiej myśli, takiego działania w którym był szukano rozwiązania z Rosją przeciwko Niemcom, czy z Niemcami przeciwko Rosji. Wiedział, że to są działania, które są rozgrywane przez obce ambasady. Zawsze myślał o stworzeniu polskiej, niezależnej siły politycznej i w narodzie szukał źródła tej siły - kontynuował polityk.
– Następnym przesłaniem jest niewątpliwie poszukiwanie porozumienia Międzymorza, jako takiego fundamentu krajów, które będąc zagrożone ze strony niemieckiej i rosyjskiej muszą znaleźć porozumienie, stąd zresztą tak duży nacisk na sojusz, na wsparcie dla niepodległości Ukrainy. Nie dlatego, że nie widział skali zbrodni dokonanej na Polakach. Widział, rozumiał i był jednym z tych ludzi, którzy prowadzili do tego, żeby tę sprawę Ukraińcy do końca wyjaśnili i rozwiązali, ale równocześnie miał pełną świadomość, że niepodległa Ukraina jest istotnym elementem wspierającym bezpieczeństwo geopolityczne Polski - podkreślał Antoni Macierewicz.