Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się w okolice obozowiska migrantów w Kuźnicy - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Tadeusz Giczan, białoruski dziennikarz opozycyjny przekazał, że pilnujący migrantów żołnierze strzelają nad głowami tych, którzy chcą wejść do obozu.
„Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się w okolice obozowiska migrantów w Kuźnicy” - napisało we wtorek rano na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej.
Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się w okolice obozowiska migrantów w Kuźnicy pic.twitter.com/dtOE5N5d6P
— Ministerstwo Obrony Narodowej ???????? (@MON_GOV_PL) November 9, 2021
We wtorek białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan zrelacjonował, że białoruski reżim zdecydował o nieprzyjmowaniu migrantów do obozu w Kuźnicy. Dodał, że żołnierze strzelają nad głowami tych, ktorzy chcą wejść do obozu. Na nagraniu słychać strzały.
Looks like Belarusian regime decided not to allow any more migrants at the camp in Kuznica (perhaps worrying that it could backfire). Soldiers shooting over the heads of those trying to get to the camp. Also at the checkpoints they turn taxis carrying migrants back to Grodno. pic.twitter.com/Pettatp06l
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 9, 2021
- 309 nielegalnych próbach przekroczenia granicy. Nie tylko w Kuźnicy, ale także we wsi Połowce - poinformowała Straż Graniczna na Twitterze. - Mamy informację, że kolejne osoby są dowożone na cały odcinek granicy przez służby białoruskie. Musimy pilnować całej granicy. Na dziś, granicy broni ok. 2 tys. funkcjonariuszy - dowiadujemy się w kolejnym wpisie Straży Granicznej.