Ministerstwo Edukacji Narodowej negatywnie opiniuje obywatelski projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty zakładający m.in. odstąpienie od obowiązku szkolnego dla sześciolatków - poinformowała w Sejmie wiceminister edukacji Joanna Berdzik.
Podczas środowej debaty nad projektem prowadzący obrady wicemarszałek Marek Kuchciński (PiS) poinformował, że do Sejmu nie wpłynęło stanowisko rządu w sprawie projektu obywatelskiego.
Odpowiadając na pytania posłów Berdzik przedstawiła stanowisko resortu edukacji. –Dzieci sześcioletnie w edukacji szkolnej już są – podkreśliła. Przypomniała, że od 2009 r. kiedy zaczęto obniżanie wieku obowiązku szkolnego wprowadzono wiele zmian w prawie oświatowym z myślą o dzieciach młodszych.
Podała, że w obecnym roku szkolnym w klasach I szkół podstawowych uczy się 515 tys. dzieci, wśród nich jest 193 tys. sześciolatków. W grupie sześciolatków, które uczą się obecnie w pierwszych klasach są dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 r., czyli objęte obowiązkiem szkolnym oraz prawie 30 tys. sześciolatków urodzonych w drugiej połowie roku, które poszły wcześniej do szkoły zgodnie z wolą swoich rodziców.
– Zdarzyło się to w takich okolicznościach, o jakie apeluje przedstawiciel komitetu inicjatywy ustawodawczej, czyli takich, kiedy to rodzice decydują, czy ich dzieci do szkoły pójdą – podkreśliła.
Berdzik przypomniała, że od 2014 r. obowiązują nowe przepisy dotyczące odraczania obowiązku szkolnego, zgodnie z którymi rodzic po uzyskaniu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej decyduje, czy dziecko pójdzie do szkoły, czy obowiązek zostanie odroczony. – Rodzice w sposób bardzo prosty i łatwy mogą obowiązek odroczyć – oceniła.
Odnosząc się zaś do innych zapisów projektu powiedziała m.in., że oznaczają one ogromny koszty.
Na pytania posłów odpowiadała także przedstawicielka komitetu inicjatywy legislacyjnej Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców. Pytana była ona m.in. o to, dlaczego po raz trzeci stowarzyszenie złożyło projekt dotyczący zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków.
– Dlaczego? Dlatego, że jesteśmy dumni, nie mylcie tego z pychą. Jesteśmy dumni. Nie jesteśmy poddanymi królów i panów. Jesteśmy obywatelami tego kraju, jesteśmy suwerenem i to Państwo tutaj macie rolę służebną wobec nas obywateli. To myśmy was wybrali, nie po to byście nam rozkazywali, byście nami rządzili (...), tylko byście nam służyli. Taka jest rola demokracji – odpowiedziała Elbanowska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Baranowska: Odrzucenie obywatelskiego projektu w pierwszym czytaniu to wyraz pychy i ignorancji
Elbanowska: Dajcie nam prawo decydowania o edukacji naszych dzieci