- Sprawa zaczęła się w 2018 roku, Fatyga pozwał "Fakt", który zamieścił na portalu artykuł na temat komunistycznego oprawcy, był to sensacyjny tekst. Zdjęcie, które miało przedstawiać tego komunistycznego oprawce, to było zdjęcie Fatygi, czyli działacza-opozycjonisty z czasów komunizmu. Miał on dodaną czarną cienką kreskę na oczach. 

-Fatyga próbował interweniować w "Fakcie", ale się nie udało. Jednak po 2 latach sprawa jest prawomocnie wygrana w sądzie apelacyjnym. I to z rewolucyjnym wyrokiem sądu - ogłoszono rekordowe zadośćuczynienie - przeprosiny - przez miesiąc na portalu fakt24.pl ma się pojawiać ramka z przeprosinami w formie 1/4 ekranu. Do tego dołączono rekompensatę finansową w wysokości 25 tys. zł. [...] Te duże przeprosiny skutkują tym, że przez miesiąc fakt24.pl będzie miał ograniczoną powierzchnię reklamową na portalu, to jest dotkliwe. [...] Przeprosiny pojawią się w ciągu tygodnia, jeśli jednak nie zostaną zamieszczone, to będziemy wnioskować o procedurę wymuszonej realizacji wyroku. 

#WPunkt | @Maciej_Swirski: Przeprosiny są rekordowe. Przez miesiąc na portalu Fakt24 ma się pojawiać ramka z przeprosinami wobec pana Fatygi zajmująca jedną czwartą ekranu.#włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika  (@RepublikaTV) October 6, 2020

#WPunkt | @Maciej_Swirski: Sprawa zaczęła się w 2018 roku w lipcu. Pan Janusz Fatyga pozwał z naszą pomocą portal Fakt (...) który zamieścił artykuł na temat komunistycznego oprawcy. Tylko że zamiast zdjęcia oprawcy wykorzystano zdjęcie pana Fatygi.#włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika  (@RepublikaTV) October 6, 2020

#WPunkt | @Maciej_Swirski: Po ponad dwóch latach sprawa jest wygrana prawomocnie w sądzie apelacyjnym. (...) To jest wielki sukces walki walki o dobre imię Polski, polskich bohaterów, walki ze zniekształcaniem polskiej historii.#włączprawdę z #TVRepublika

— Telewizja Republika  (@RepublikaTV) October 6, 2020