Gośćmi Tomasza Sakiewicza w programie Telewizji Republika "Polityczna kawa" byli: Agnieszka Ścigaj, poseł Koalicji Polskiej, Zbigniew Gryglas, wiceminister aktywów państwowych oraz Jacek Liziniewicz, publicysta "Gazety Polskiej Codziennie" - Sądzę, że ten czas wynika z tego, że ludzie widzą marszałka Senatu Grodzkiego, który wypowiada się o praworządności, jaki to jest krystalicznie czysty i jak będzie bronił demokracji w Polsce i krew ich zalewa i zgłaszają to do prokuratury i trudno mieć o to pretensje - powiedział Liziniewicz.
Goście Tomasza Sakiewicza zabrali głos ws. oskarżeń o korupcje dotyczących marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z Platformy Obywatelskiej.
Agnieszka Ścigaj stwierdziła, że ma wątpliwości co do prawdziwości zarzutów kierowanych pod adresem Tomasza Grodzkiego. – Nie jestem zwolennikiem bronienia kogoś na siłę, proszę mi uwierzyć, ale mam tutaj pewne wątpliwości - stwierdziła.
– Wniosek o uchylenie immunitetu trafi pewnie do Senatu - dodała.
- Senatorowie wybierani są w jednomandatowych okręgach wyborczych i myślę, że tutaj ważniejsi będą wyborcy - zapewniła posłanka.
Tomasz Sakiewicz, że w tym przypadku może być to trudne, ponieważ wniosek o uchylenie immunitetu trafi do marszałka Senatu, czyli samego Tomasza Grodzkiego.
– Marszałek Grodzki pewnie podda pod głosowanie wniosek o uchylenie immunitetu wobec niego - przekonywała Agnieszka Ścigaj.
– Jeżeli nie czuje się winny, to pewnie wniesie pozew cywilny, a po drugie nie będzie robił z tego problemu, jeżeli jest niewinny i podda się sprawdzeniu - dodała.
– Nie będę bawić się w adwokata pana Grodzkiego, ja tylko poddaję w wątpliwości stawiane przez pana tezy - podkreśliła polityk Koalicji Polskiej.
– Sytuacja jest niepokojąca. W dużej części zgodzę się, że nie przesądzamy o winie pana marszałka dzisiaj ale te doniesienia przekraczają pewien poziom dopuszczalny. Tych relacji jest bardzo wiele i pewnie będą następne. To jest bardzo niepokojące. Pan marszałek może mieć utrudnione sprawowanie swojej funkcji, lub stracić możliwość wykonywania swojej funkcji i to musimy brać pod uwagę. Człowiek który znajduje się w takim poważnym cieniu podejrzeń, będzie miał ogromne problemy, żeby występować w swojej roli - ocenił Zbigniew Gryglas.
– Sprawa jest oczywista. Dlaczego teraz? Trochę pamiętamy, jak było tak, że CBA robiło cale akcje w biorących lekarzy, jak później byli bronieni, sądy ich uniewinniały a jedynymi osobami skazanymi byli ci, którzy współpracowali z CBA i taki jest efekt. Nigdy nie było klimatu, żeby w Polsce zwalczyć korupcje w służbie zdrowia - stwierdził Jacek Liziniewicz.
– Sądzę, że ten czas wynika z tego, że ludzie widzą marszałka Senatu Grodzkiego, który wypowiada się o praworządności, jaki to jest krystalicznie czysty i jak będzie bronił demokracji w Polsce i krew ich zalewa i zgłaszają to do prokuratury i trudno mieć o to pretensje - mówił publicysta.
– Sądzę, ze prokuratura zgłosi tę sprawy a sądy uznają, że nie ma sprawy, bo już znamy takie przypadki - dodał.
– Oczywiście dużo zależy od tego jaki będzie sędzia - zaznaczył Liziniewicz.
– Myślę, że w Senacie nie ma dużo lepszych kandydatów z Platformy na marszałka Senatu, bo kto mógłby zostać, senator Gawłowski? - zapytał ironicznie.
Tomasz Sakiewicz zauważył, że lepszym kandydatem mógłby być Jan Filip Libicki, wobec którego zrozumienie było nawet ze strony Prawa i Sprawiedliwości.
– Polskie Stronnictwo Ludowe nie jest równoprawnym partnerem tej koalicji i jest mniejszościowym udziałowcem i nikt nie będzie tutaj wybierał kandydatów według ich kryteriów - ocenił Jacek Liziniewicz.