W Niedzielę Miłosierdzia Bożego we wszystkich kościołach w Polsce odczytywany jest komunikat Konferencji Episkopatu Polski ws. pełnej ochrony życia człowieka. Jak informuje serwis internetowy "Gazety Wyborczej", podczas odczytywania listu w kościele św. Anny doszło do szarpaniny. Na miejscu był reporter "GW", który "przypadkiem" wszystko sfilmował.
Według relacji portalu Wyborcza.pl grupa kobiet opuściła świątynię w momencie, w którym kapłan odczytywał list biskupów. Gdy padły słowa dotyczące piątego przykazania Dekalogu (Nie zabijaj) część z nich wyszła z kościoła krzycząc "skandal!", i "Targowica!".
"Jedną z opuszczających świątynię kobiet zatrzymała na chwilę grupa starszych osób. Wywiązała się ostra wymiana zdań i przepychanka. Ostatecznie kobieta, tak jak i kilkanaście innych, opuściła kościół w ramach protestu przeciwko proponowanym przez PiS i Episkopat zmianom dot. prawa aborcyjnego w Polsce" – pisze z kolei wydawany przez Agorę portal Gazeta.pl.
"Ustawka"
Incydent w kościele św. Anny wywołał w sieci falę krytycznych wobec "GW" komentarzy. "'Wyborcza' wchodzi w ustawkę w czasie mszy św.? Żaden tabloid w PL tego nie robił. To poziom 'Nie' i 'Faktów i Mitów'" – napisał na Twitterze dziennikarz "Reczpospolitej" Robert Mazurek. "Podobno za tydzień całą redakcją idą do kościoła, żeby z niego demonstracyjnie wyjść" – stwierdziła z kolei blogerka Kataryna.
Akcje protestacyjne przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej odbyły się dziś w kilku miastach w Polsce. W Warszawie przeciwnicy aborcji przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Aborcja dla rządu", "Klesze łapy precz od kobiet i ziemi" oraz "Ekscelencjo zajmij się swoją potencją". CZYTAJ WIĘCEJ
W kościele św. Anny w Warszawie wierni tak zareagowali na odczytywanie listu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski o aborcji.
Opublikowany przez Gazeta Wyborcza na 3 kwietnia 2016
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydium Episkopatu chce całkowitego zakazu aborcji. "Nie można poprzestać na obecnym kompromisie"