– Media głównego nurtu tak to ustawiają, że akcje Owsiaka opisywane są jako piękne inicjatywy, których czepia się prawica – o zamieszaniu wokół Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Lisiewicz z Gazety Polskiej
Rezygnacja muzyków z udziału w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy świadczy o tym, że nie tylko prawica czepia się Owsiaka. Lisiewicz przypomniał słowa Piekarczyka lidera zespołu TSA, który wprost mówił, że Owsiak próbował go „kanalizować”. Do grona tych, którzy głośno powiedzieli,że coś jest nie tak z WOŚP dołączył Tomasz Lipiński muzyk rockowy, którego uderzyła informacja, że nie wszystkie zespoły graja dla orkiestry charytatywnie.
Jak podkreślał publicysta, już w czasie festiwalu w Jarocinie Owsiak działał zgodnie z planem Moskwy, która wiedziała, że trzeba coś zrobić z „młodzieżą subkulturową”.
– Trzeba było przyjmować tych młodych zbuntowanych, udostępniać im salki do prób muzycznych, bo jeśli nie to nie wiadomo do czego by się posunęli – mówił. – Młodzież wyśmiewała komunę więc wymyślono, że trzeba nowej formy kontroli. Owsiak miał program w reżimowym Polskim Radiu i działał na rzecz kanalizacji buntu – komentował Lisiewicz
Przypomniał również sytuację z Poznania, gdzie sztab WOŚP zwrócił się do miasta z prośbą o zwiększenie pomocy finansowej na koncerty artystów. – Padły konkretne stawki za występ, ktoś przez przypadek powiedział coś, o czym nie miało się mówić – podkreślił.
Zaznaczył, że Owsiak został idolem dzięki telewizji. – Wykorzystuje to w kluczowych momentach dla celów wulgarnej politycznej propagandy – zakończył.
CZYTAJ TAKŻE: