Gość "Sygnałów Dnia" radiowej Jedynki Joanna Lichocka, skomentowała m.in. sprawę taśm Sławomira Neumanna - wczoraj po publikacji przez TVP Info kolejnych nagrań, poseł zrezygnował z kierowania klubem parlamentarnym PO-KO.
- Przyjęta świadomie taktyka kłamstwa, jako skutecznej metody politycznej PO-KO, właśnie jest zdemaskowana, bo co innego mówi Sławomir Neumann czy inni członkowie PO w świetle kamer, a co innego, gdy nie wiedzą, że są nagrywani - powiedziała Joanna Lichocka.
- Wyszło to, co wiemy od dawna, że PO buduje swoją aktywność na kłamstwie i na zwodzeniu wyborców - podkreśliła Joanna Lichocka w radiowej Jedynce.
- To jest ugrupowania, które nie ma ani kwalifikacji merytorycznych do rządzenia - co słychać m.in. na taśmach Neumanna, że nie zawracają sobie głowy tymi kryteriami - ani nie ma kwalifikacji etycznych, moralnych i to też słychać na tych taśmach - powiedziała.
Jak dodała, ma nadzieję, że ludzie już nigdy nie zagłosują na PO, po tym, jak wyszła prawda "o tym towarzychu". Zdaniem Joanny Lichockiej, to co najbardziej uderzyło Polaków, którzy słyszeli "taśmy Neumanna", to wielka pogarda tej ekipy do ludzi, do wyborców.
Czytaj także:
UWAGA! Nowe nagrania Neumanna! „Jak Zbyszek słyszy, że ma poprzeć Biedronia, to dostaje ku***cy”