PiS. Rosjanie nie próżnują i mają sowich ludzi również w polskich elitach. To było widać po reakcji polityków totalnej opozycji na doniesienia o fundacji „Otwarty dialog” – mówiła Joanna Lichocka, poseł PiS, która była gościem red. Marcina Bąka w specjalnym studiu Telewizji Republika, poświęconemu fundacji Otwarty Dialog.
Przypomnijmy: brytyjski tygodnik „Sunday Times” poinformował o zarzutach komisji parlamentu Mołdawii wobec Fundacji Otwarty Dialog. Zarzuca jej przyjęcie 1,5 miliona funtów od szkockich firm słupów w zamian za lobbing na rzecz oligarchów.
– Myślę, że było wiele przesłanek na lekceważenie doniesień o fundacji „Otwarty dialog”. (…) Oni mieli wsparcie polityków na Zachodzie – zwłaszcza niemieckich, mimo wydania przez Polskę zakazu wstępu do UE pani Kozłowska była zapraszana do Brukseli przez choćby pana Timmermansa – mówiła Joanna Lichocka, poseł PiS.
– Walka z rządem PiS w Polsce jest dla nich tak ważna, że zaślepia to co istotne. (…) Niepokojąca jest dla mnie sytuacja, kiedy przedstawiciele polskich elit angażowali się w obronę działań i osób związanych z tą fundacją. Niektórzy polscy politycy okazali się na tyle niemądrzy, że uczestniczyli w akacji związanej z rosyjskimi agenturami – podkreśliła.
– Dziś te osoby nie potrafią stanąć w prawdzie, że się pomylili czy zostali oszukani. Oni wciąż bronią tych osób. To świadczy o działaniu rosyjskiego loby na terenie Polski. Rosyjskie interesy są w Polsce zagrożone przez działania PiS. Rosjanie nie próżnują i mają sowich ludzi również w polskich elitach. To było widać po reakcji polityków totalnej opozycji na doniesienia o fundacji „Otwarty dialog” – powiedziała poseł PiS.
Ważne! Już w sierpniu 2017 roku na łamach tygodnika „Gazeta Polska” opublikowany został raport przygotowany przez autorów profilu „Rosyjska V Kolumna w Polsce”. Wskazywał on na genezę powstania, powiązania i zaskakujące fakty dotyczące „Otwartego Dialogu”.