"W opublikowanym w tym tygodniu tekście, na który zwracam uwagę z powodu jego głupoty, Dominika Wielowieyska zasugerowała, że to Putin z Prigożynem robią prowokacje żeby wzmacniać Prawo i Sprawiedliwość. Być może cała wojna na Ukrainie jest zdaniem tych, całkiem odrealnionych, ludzi, wywołana w tym właśnie celu. Niestety, co trzeba ze smutkiem zauważyć, kwestia bezpieczeństwa państwa nie jest wyłączona ze sporu politycznego. Opozycja i jej media wykorzystują ten temat w walce z rządem", mówi poseł Joanna Lichocka w programie "W Punkt". Całą dyskusja, w której obok red. Katarzyny Gójskiej, wzięli też udział: Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska, Artur Łącki, Koalicja Obywatelska i Bogusław Wontor, Nowa Lewica, w oknie obok. Polecamy!
"Dawny konsensus partii politycznych, że nie toczy się walki politycznej poza granicami Polski, nie buduje się koalicji z siłami zagranicznymi przeciwko własnemu krajowi, nie opluwa się ojczyzny, już nie istnieje. Działania totalnej opozycji są tu najlepszym przykładem", podkreśliła parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości.