Do 2015 r. na każdym litrze paliwa przestępcy wyłudzali od 1 zł do 2,5 zł, a więc 40 tys. zł na cysternie – poinformował wiceminister finansów Leszek Skiba. Przedstawiając wyliczenia strat budżetu państwa w związku z przestępczością paliwową, nawiązał do akcji PiS „Cysterny wstydu PO-PSL”.
Skiba przypomniał szacunki ekspertów i państwowych instytucji, według których do 2015 r. codziennie wjeżdżało do Polski od 500 do 750 cystern z nielegalnym paliwem.
– Mówił o tym między innymi Kamil Wyszkowski z UN Global Compact, agendy ONZ. Na każdej cysternie strata budżetu państwa zależała od schematu wyłudzeń, gdyż część firm wwoziła paliwo bez płacenia VAT, akcyzy i opłaty paliwowej. Inne schematy działania przestępców zakładały płacenie akcyzy i opłaty paliwowej, a wyłudzany był tylko VAT. Stanowi on nieco poniżej 20 proc. ceny paliwa – wyjaśnił wiceminister.
– Więc na jednym litrze wyłudzenie może mieć wartość od 1 zł do 2,5 zł. Stąd, przyjmując średnią wielkość cysterny ok. 30 tys. litrów, korzyść dla przestępcy na jednej cysternie wynosiła ok. 40 tys. zł, a nawet więcej – wyliczył Skiba.
Zobacz, co Polacy stracili przez nielegalny obrót paliwem w czasie rządów PO-PSL ‼ #CysternyWstyduPOPSL pic.twitter.com/5QqaAFMZtU
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 4, 2019
Czytaj więcej w najnowszej "Codziennej".
Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) September 8, 2019
Więcej na naszej stronie https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/p45PM2dEr9
Czytaj także:
Abp Jędraszewski: człowiek stworzony jest dla miłości, zwłaszcza małżeńskiej i rodzinnej
"Polityczna kawa": Małgorzata Kidawa-Błońska to techniczna zmiana, Schetyna to twarz porażki dla PO