"Tusk organizuje marsz 1 października pod hasłem obrony kobiet. To jest dla niego niebezpieczne zagranie, bo broniąc pani Joanny, atakuje zarazem kobiety policjantki i kobietę lekarkę, pod której opieką znajdowała się obecna bohaterka Tuska i TVN. Myślę jednak, ze Tusk sobie jakoś poradzi, bo przecież na jego konferencje prasowe dopuszczani są tylko pracownicy "zaprzyjaźnionych mediów"", mówi publicysta Paweł Badzio w "Studiu Prasowym" red. Adriana Stankowskiego. W debacie, której całość można oglądać w oknie obok, wzięli też udział Jakub Dymek z Tygodnika Przegląd i Jacek Łęski z TVP.
Czy odpalenie teraz przez przekaziory PO i samego Tuska afery pani Joanny z kwietnia tego roku ma przykryć wstrząsający i bardzo niewygodny dla lewaków i środowisk liberalnych film "Bagno" o celebryckich pedofilach? A może zdesperowany "nasz człowiek w Warszawie" chciał zniwelować rezultaty serialu "Reset", którego był i jest, razem z Putinem, jednym z głównych "bohaterów"? Takie pytania także padły w czasie debaty.