Lekarz z USA: Nie widzę celu badania pacjentów bezobjawowych
Dr Roman Ostrowski pracuje w Nowym Jorku. W rozmowie z TVN podkreślał, że nie widzi potrzeby robienia masowych testów na koronawirusa.
Jak pokazują statystyki, duża część zakażonych koronawirusem to pracownicy służby zdrowia. Internista i pulmonolog ze Szpital Mount Sinai w Nowym Jorku dr Roman Ostrowski zaznaczył, że w Stanach Zjednoczonych lekarze znajdą wyniki testów po około trzech, czterech dniach, ale jeszcze niedawno rezultat przychodził dopiero po około dwóch tygodniach.
Przyznał, że ograniczenia testów dotyczyły nawet pielęgniarek. – Dzwoniły do mnie, chcąc być testowane, ponieważ miały objawy, zwykle dość łagodne, natomiast nie było możliwości testowania w szpitalu, ponieważ nie spełniały one kryteriów – powiedział.
Jak dodał, lekarze w USA byli także zachęcani, by nie testować pacjentów, którzy mieli łagodne albo średnio łagodne objawy. Zauważył, że w takich przypadkach „nie widzi wielkiej potrzeby badania, ponieważ to nie zmienia żadnego postępowania”.
– Jeżeli pacjenci mają objawy niewydolności oddechowej, to natychmiast trzeba robić rentgen i ich leczyć. W takich wypadkach daje się lekarstwa eksperymentalne i to zmienia postępowanie. Ale badanie pacjentów bezobjawowych? Ja nie bardzo widzę cel takiego badania… – wyjaśniał, ale nie zdążył dokończyć swojej wypowiedzi.
Wiadomości
Środa "uczciła" 11 listopada w swoim stylu. Dla niej to "dzień chuligaństwa, rac, wrzasków i agresji"
Mocne przemówienie prezydenta Nawrockiego. "Część polityków jest gotowa oddawać po kawałku obcym Polskę!"
Najnowsze
Mocne przemówienie prezydenta Nawrockiego. "Część polityków jest gotowa oddawać po kawałku obcym Polskę!"
HIT DNIA
Tusk chciał przytoczyć słowa hymnu. Pomylił je! [WIDEO]
UWAGA! W sieci pojawiło się niepokojące zdjęcie przed Marszem Niepodległości