– Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Politycy zawsze chcieli, żeby media służyły promocji danej władzy. Media publiczne zawsze były pod naciskiem politycznym. Wszystko zależy, jak dziennikarze się temu przeciwstawiają. Wszystko zależy od ludzi – powiedział redaktor "Gościa Niedzielnego" Piotr Legutko.
Dziennikarz odniósł się do tzw. małej ustawy medialnej, którą przegłosował niedawno Sejm. Według Legutki nie wpłynie ona w żadnym stopniu na ograniczenie wolności słowa, zaś wszystko zależy od poszczególnych ludzi.
Legutko ocenił również międzynarodowe apele środowisk dziennikarskich, w których wyrażana jest obawa o jakość niezależności mediów.
–Wszystkie te oświadczenia międzynarodowe (...) wskazują na to, że do tej pory mieliśmy do czynienia z niezależnymi mediami publicznymi, które dostają się pod but polityków. To jest całkowita nieprawda. Od 2010 roku mieliśmy zmiany. Od tamtej pory były to media traktowane w sposób instrumentalny. To, co się działo podczas dwóch kampanii w 2015 roku wymusiło pewne działania rządzących – powiedział dziennikarz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ustawa medialna już w tym tygodniu? Magierowski: Prezydent ma na decyzję w tej sprawie 21 dni
Oświadczenie KRRiT ws. ustawy medialnej. "Zmiany nie powinny być wynikiem działań politycznych"