Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Poranku Telewizji Republika był poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Latos.
– Głosowałem za wyborami korespondencyjnymi, bo moja opinia jest tutaj dość jednoznaczna. Opozycja miała szansę zrobić coś konstruktywnego, to znaczy albo zaproponować swoją wersję, bądź przyłączyć się do propozycji wicepremiera Gowina i odłożyć wybory na za 2 lata, albo też jeżeli nie chcą aby te wybory były odłożone, a więc odbędą się prawdopodobnie tak czy inaczej w okresie epidemii, bo czy to będzie maj czy nieco później, to w takiej sytuacji zdecydowanie lepsze jest, formą korespondencyjną, odbycie bezpośrednio przy urnach wyborczych. Opozycja niestety na wszystko mówi nie. Mówi "nie" na wybory normalne, "nie" na wybory w formie korespondencyjnej i na odłożenie wyborów o 2 lata. Przypomnę, że przy tej wersji odłożenia, to tak naprawdę Andrzej Duda i PiS z czegoś rezygnują. W takim wypadku, przy mocno prawdopodobnym zwycięstwie Andrzeja Dudy, to jest rezygnacja z 3 lat prezydentury. Na to opozycja też mówi nie. Na dobrą sprawę nie wiemy czego chce opozycja, wydaje się, że chce destabilizacji. Wydaje się, że chce tak naprawdę tego, aby ten rząd się rozpadł- ocenił Tomasz Latos.