Gościem poranka w Telewizji Republika był poseł PiS Tomasz Latos, który odniósł się do skandalicznych słów Lecha Wałęsy wypowiedzianych na konwencji KO oraz afery związanej ze Sławomirem Neumannem.
- Te słowa skrytykowali wszyscy, nawet Ci którzy nie są zwolennikami PiS, niektórzy działacze PO też. To pokazuje jedno, absurdalny pomysł zapraszać Lecha Wałęsę na konwencję, ale to problem PO kogo zapraszają. Mnie najbardziej po oburzających słowach dziwi reakcja sali. Po tych słowach, jeśli nie gwizdy to chociaż cisza powinna być, a tam były oklaski. To jest straszne – stwierdził.
- Jak sobie przypomnę uroczystości pogrzebowe dzień wcześniej, byłem obok niektórych działaczy PO. Padały piękne słowa o Kornelu Morawieckim a cały kościół i ludzie przed kościołem klaskali a oni nie. Jak było pięknie o Kornelu Morawieckim to nie klaskali jak brzydkie to tak – mówił Latos.
Poseł podkreślił, że została złamana polska tradycja.
- Nie mówi się źle o osobie zmarłej a w tym przypadku mówiono obrzydliwe kłamstwa. Coraz bardziej odrywa się od rzeczywistości prezydent Wałęsa, który zupełnie się pogubił. Lepiej gdyby zamilkł - stwierdził.
Gość Telewizji Republika odniósł się także do afery która wybuchła po opublikowaniu przez TVP Info taśm Stanisława Neumana. Standardy działania PO określił jako „dziwaczne”.
- Można być najgorszym. Mogą kogoś nie cenić, uważać za winną osobę, ale jak jest w PO to wszystko jest w porządku. Takie standardy pokazał pan Sławomir Neumann. Mnie oburzają nie wulgaryzmy, tylko całkowity brak reakcji władz PO - oznajmił.
- Neumann przepraszał nie za ocenę rzeczywistości tylko za wulgaryzmy. Jego raziły wulgaryzmy, innymi słowy podpisuje się pod stwierdzeniami. Sam Neumann ma postawione zarzuty – przypomniał poseł Latos.
Czytaj także: