Kukiz do prezydenta Dudy: Proszę o to, by dopisał pan pytania do referendum
– Obywatele mają prawo wypowiadać się w sprawach zasadniczych, a to są sprawy zasadnicze, jeśli chodzi na przykład o 6–latki – komentował w Polskim Radiu Paweł Kukiz. Muzyk i były kandydat na prezydenta rozmawiał też z Krzysztof Grzesiowskim o tworzeniu list wyborczych oraz nowym sondażu poparcia partyjnego.
W rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia Kukiz podkreślił, że nie tylko popiera pomysł referendum ale także pomysł dodania nowych pytań.
– Po pierwsze obywatele mają prawo wypowiadać się w sprawach zasadniczych, a to są sprawy zasadnicze, jeśli chodzi na przykład o 6–latki, mamy tutaj do czynienia z kwestią nie tyle samego wieku, tylko z pewną kwestią (...) kto ma decydować o losie dziecka – mówił muzyk. Jak dodał, popiera też pomysł dodania pytań dotyczących wieku szkolnego czy finansowania kościoła. – Obywatele mają prawo wypowiadać się w tych zasadniczych kwestiach bezpośrednio, to nie ma wątpliwości – dodał.
Gość Polskiego Radia zaapelował także do prezydenta Dudy o dopisanie pytań do referendum 6 września, jeśli tylko istnieje taka możliwość prawna.
"Bohaterowie" afer na listach wyborczych
Komentując proces tworzenia list wyborczych przed jesiennymi wyborami, Kukiz tłumaczył, że przykładem braku demokracji jest brak możliwości zarejestrowania wszystkich zgłaszających się chętnych. – Zgłosiło się blisko 4 tysiące obywateli. To jest też przykład na brak demokracji (...) ponieważ, niestety, ja mogę wybrać spośród tych blisko 4 tysięcy kandydatów (...) jedynie tysiąc osób – mówił, odnosząc się do osób które zgłosiły się na listy Ruchu Pawła Kukiz.
Muzyk podkreślił też, że wartością zgłaszanych przez niego kandydatów jest inne podejście do polityki, niż to które mają obecnie zasiadający w parlamencie posłowie i senatorowie. – Ludzi z takim doświadczeniem politycznym w rozumieniu dzisiejszego podejścia do polityki przez polskich polityków to ja takich ludzi właśnie nie chcę. Ja nie chcę (...) nepotyzmu, nie chcę ludzi, którzy pójdą, podniosą łapska bez względu na to, co im powiem, nie chcę takich posłów, którzy (...) wybierani byli przez obywateli, obecnie są w parlamencie po to, by interesu obywatelskiego chronili, a oni głosują za podniesieniem wieku emerytalnego, za prywatyzacją Lasów Państwowych i prowadzą działalność antyobywatelską – mówił Kukiz.
Jak dodał, "zmroziło" go kiedy zobaczył czołówki list Platformy Obywatelskiej, gdzie liderami są "bohaterowie" afery taśmowej. – I teraz z kolei niespodzianka, pani premier Kopacz pokazuje demokrację w partii i tą taką transparentność, przesuwając tych ludzi na drugą pozycję. To jest kpina (...) z wyborcy, z obywateli – dodał.
Czytaj więcej:
Nowy sondaż partyjny. Zjednoczona Lewica przekroczy próg wyborczy, Kukiz wciąż traci