Biorąc udział w zorganizowanej spontanicznie pikiecie solidarności pod Ambasadą Ukrainy, Kukiz powiedział:

"Mam złe skojarzenia. Jesteśmy na Al.. Szucha i w kontekście II wojny światowej pomyślałem, że Ukraińcy zostali oszukani. Znowu. Tym razem przez  Niemlców".

- Wiele lat obiecywano im przystąpienie do UE. Niemcy ugrali gaz i odpuścili Ukrainę - dodał.

Jego zdaniem na Majdanie nie ma Niemców, Anglików. ale tylko Polacy.

- I nie są to tylko korespondenci. Ukraińcy to nasi bracia. Jeżeli wypracujemy duchowe pojednanie - nie federacje, bo politykom nie można wierzyć, a przecież Majdan to nie są politycy, nie Swoboda, czy Kliczko - więc jeśli uda nam się wypracować braterstwo, to wtedy i Niemcy i Rosjanie będą mieli z nami problem.

- Ale dopóki będzie nami rządził proniemiecki premier, to mamy marne szanse - zakończył Kukiz.