Przejdź do treści
Kuczyński napiętnowany w środowisku za słowa o "Bolku"? "Żadne naciski nie wpłyną na to, co będę pisał ws. donosicielskiego epizodu Wałęsy"
www.youtube.com

Nie spodziewałem się tak silnej presji cenzuralnej i nietolerancyjnej – przyznaje Waldemar Kuczyński, który opisuje na Facebooku reakcję swojego środowiska na jego wpisy poświęcone agenturalnej przeszłości byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

"Będziemy musieli spojrzeć prawdzie w oczy. Prawdzie nie o Lechu Wałęsie, lecz o trwającym kilka lat fragmencie jego biografii, fragmencie donosiciela SB. Lech się z tego dość szybko uwolnił, ale był i to nie ulegnie zmiany" – napisał w poniedziałek na swoim profilu na Facebooku Marian Waldemar Kuczyński, doradca Lecha Wałęsy podczas strajku w 1980 roku. CZYTAJ WIĘCEJ

Dziennikarz poświęcił sprawie współpracy Wałęsy z SB trzy wpisy, które - jak przyznaje - spotkały się z pozytywnym odzewem ze strony swojego środowiska.

Kuczyński napisał na portalu społecznościowym, że po swoich wpisach zaczął odczuwać "nacisk środowiskowy", by nie kontynuował tego sposobu pisania. Jak twierdzi, wymyśla się do tego różne przedziwne motywy, które miałyby go do tego skłonić. "Od utraty kontroli nad słowem, a nawet nad myśleniem, do przechodzenia "na stronę PiS-owska". Tu i ówdzie jestem już prawie obok Wyszkowskiego" – pisze dziennikarz.

"Nie ukrywam, że taka reakcja jest dla mnie dużym i przykrym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się tak silnej presji cenzuralnej i nietolerancyjnej. Otóż chcę wyraźnie napisać, że żadne środowiskowe naciski i kwasy nie wpłyną w najmniejszym stopniu na to co będę pisał w sprawie donosicielskiego epizodu w życiu Lecha Wałęsy, jak i w każdej innej. Pisał będę to co myślę, bez oglądania się jak to będzie odbierane" – kwituje sprawę.

telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Szwecja dba o własne bezpieczeństwo i rezygnuje z budowy farmy wiatrowej na Bałtyku

Najnowsze

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok