Ks. Jarosław Szymczak mówił w Polskim Radiu 24, że święta rodzina to życie codziennością i bycie w tym szczęśliwym. - Trochę zapomnieliśmy o życiu w czasie teraźniejszym i cieszeniu się tym, co zostało nam dane - stwierdził ks. Szymczak.
Pierwsza niedziela po Bożym Narodzeniu to Niedziela Świętej Rodziny.
Goszczący w studiu Polskiego Radia 24 ks. Jarosław Szymczak mówił o tym, czym ta Święta Rodzina jest dla nas dzisiaj. Zauważył, że Święta Rodzina z Nazaretu jest dla nas wzorem, ale zdaje się wzorem niedoścignionym.
Jak podkreślił, świętość rozumiemy tak, jak jest ona pokazywana w starych książkach o świętych idealnych, nieskalanych. Wówczas faktycznie wzór Świętej Rodziny może wydawać się nieosiągalny.
- Ale jeśli świętość rozumiemy jako bycie blisko Pana Boga, jako pełnienie woli Bożej, czyli jeśli jestem mężem, to jestem najlepszym mężem jak to tylko jest możliwe, jeśli jestem żoną, to chcę być najpiękniejszą żoną, jeśli jesteśmy rodzicami, to chcemy być po prostu dobrymi rodzicami dla naszych dzieci - jeśli patrzymy na świętość z perspektywy normalności, codzienności, to to jest w dalszym ciągu zaproszenie - mówił ks. Szymczak.
- Trudnością jest ciągle pokutująca wizja świętości jako nadzwyczajności. A jednak świętość, to jest codzienność. Powiedziałbym, że to nadzwyczajne przeżywanie codzienności - powiedział ks. Jarosław Szymczak.
- Trochę zapomnieliśmy o życiu w czasie teraźniejszym i cieszeniu się tym, co zostało nam dane. Tak mi się wydaje, że Święta Rodzina, to jest życie codziennością i bycie szczęśliwym w tym, co codzienność przynosi - podkreślił.
Czytaj także:
Kardynał Nycz: krzyż w Sejmie powinien pozostać; wrósł w cywilizację Europy i w cywilizację świata