Krzyż upamiętniający "Lalka" wrócił na swoje miejsce. "Zrobimy dodatkowe zabezpieczenie"
Na swoje miejsce w miejscowości Majdan Kozic Górnych wrócił krzyż upamiętniający miejsce śmierci ostatniego z Żołnierzy Niezłomnych- Józefa Franczaka ps. „Laluś”.
W nocy z czwartku na piątek krzyż został zdewastowany przez nieznanych sprawców.
W piątek Stowarzyszenie Marsz Szlakiem Józefa Franczaka ps. „Laluś” poinformowało, że krzyż został ścięty i wrzucony do rowu. Na miejscu zdarzenia byli wczoraj prof. Tomasz Panfil z Biura Edukacji Narodowej IPN, a także Jan Kurek, który skonstruował krzyż.
Jak wyjaśnił Kurek, upamiętnienie „Lalka” leżało w rowie, krzyż był odwrócony napisami do ziemi. Polską flagę wandale rzucili w pokrzywy.
– Krzyż nie został tylko przewrócony. Żeby go tam wrzucić, trzeba było się poważnie zamachnąć- zauważył prof. Panfil w rozmowie z Radiem Lublin.
– Sprawców musiało być przynajmniej dwóch. Pewnie zrobili to w nocy. Tutaj samochody rzadko jeżdżą, ale myślę, że ktoś na czatach musiał stać- ocenił Kurek.
Po zakończeniu czynności policyjnych krzyż został ustawiony ponownie. Profesor Tomasz Panfil poinformował, że krzyż zespawano, natomiast w poniedziałek wykonane zostanie dodatkowe zabezpieczenie.
– W poniedziałek dodatkowo zalejemy jego podstawę betonem. Miejmy nadzieję, że taka sytuacja się już nie powtórzy-podkreślił profesor.
Sprawę badają policyjni śledczy. Funkcjonariusze ustalą m.in. ewentualne ślady oraz technikę wycięcia krzyża.
W Majdanie Kozic Górnych upamiętnienie „Lalka” stoi od 2018 r. Wcześniej kilkakrotnie niszczono znajdujące się na krzyżu tabliczki.
– W październiku 2018 roku zaginęła jedna tabliczka, a na wiosnę w 2019 roku nie było już drugiej- powiedział Jan Kurek. W ubiegłym roku na krzyżu pojawiły się nowe tabliczki.