Krupka o Niemczech: Uważam, ze nadchodzi osłabienie ich roli w Unii Europejskiej
Gośćmi Telewizji Republika byli pani poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka i poseł Kukiz\'15 Grzegorz Długi. – Pan Timmermans jest socjalistą... o demokracji wie tyle ile wyczytał z książek o Leninie. Jeśli kolejnym ministrem spraw zagranicznych zostanie pan Schulz, tak sympatycznie już nie będzie - mówił poseł.
Kryzys Polski na arenie międzynarodowej
– Przede wszystkim dyplomatyczne spotkanie pana Timmermansa i premiera Mateusza Morawieckiego. Minister Czaputowicz zorganizował kolejne spotkanie. To są spotkania, które wynikają z rozpoczęcia z wdrożenia sankcji wynikających z artykułu 7. Zdaję się to być sprężyną tych wszystkich, którzy życzą sobie by Polska było wyłącznie chłopcem do bicia. Wprowadzamy silne prawo z myślą o Polakach. Nie wszystkim w Unii Europejskiej to się podoba. Wciąż się chce, by Polska była dostarczycielem taniej siły roboczej - rozpoczęła posłanka PiS.
Zmiana atmosfery w relacjach z Brukselą
– Nie przeceniałbym dzisiejszych wypowiedzi. Wciąż sytuacja jest ta sama. Pan Timmermans miał duże zasługi dla Polski w poprzednich latach. Obecnie jest on twarzą walki z Polską. Dobra atmosfera wynika tylko z tego, że nie chce się zaostrzać już napiętej atmosfery. Czas biegnie, nie widać rozwiązania sporu. Jeśli chce się przeciągać rozmowy w nieskończoność, jest to jakaś strategia. Jest mi to obojętne. Najważniejsze, że nie jest gorzej - wyjaśnił poseł Kukiz'15.
– Pan Timmermans jest socjalistą... o demokracji wie tyle ile wyczytał z książek o Leninie. Jeśli kolejnym ministrem spraw zagranicznych zostanie pan Schulz, tak sympatycznie już nie będzie - dodał.
Pan Schulz ministrem spraw zagranicznych Niemiec
– Przestrzegamy standardów demokratycznych, a sama procedura art. 7 nie ma żadnego podłoża demokratycznego. Nie jest to osoba, która będzie sprzyjać naszemu krajowi. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Kryzysy napięcia pokazują, że być może to koniec tych Niemców, które znamy. Uważam, ze nadchodzi osłabienie ich roli w Unii Europejskiej - tłumaczyła posłanka PiS.
– Dobre relacje z Polską są w ich interesie. Jesteśmy znacznie ważniejszym partnerem niż np. Rosja. To u nas sprzedają nieporównywalnie więcej. Jeśli pan Schulz będzie mógł realizować swoje poglądy, nie rzutuje to zbyt dobrze. Mamy obecnie trudną sytuację międzynarodową. Czym mniej mamy problemów zewnętrznych, tym lepiej - mówił poseł Długi.
– Nie wiemy jaki będzie kształt tej koalicji, jacy będą ministrowie. Po jednym nazwisku ciężko prognozować w jakim kierunku pójdą Niemcy - podsumowała poseł Krupka.