– Taką stabilizację w działaniach politycznych zapewnia mu opozycja – Platforma, .Nowoczesna i PSL i stąd takie posunięcie, bo racjonalnie nie umiem tego wytłumaczyć – komentowała działania lidera partii Kukiz\'15 publicysta „W Sieci” oraz „Super Expressu” Marek Król.
Goście Antoniego Trzmiela komentowali w studiu Telewizji Republika ostatnie posunięcia lidera partii Kukiz'15, który w tym tygodniu solidarnie z całą opozycją postanowił głosować przeciwko inicjatywie Prawa i Sprawiedliwości ws. wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W czwartek przed głosowaniem posłowie opozycji ustalili, że podczas głosowania wyjmą swoje karty, aby nie było wymaganego kworum. Jednak wbrew zapowiedziom siedmiu posłów Kukiz'15 nie zastosowało się do uzgodnień i oddało głos. Dzięki temu udało się wybrać prof. Jędrzejewskiego na sędziego TK wbrew zdezorientowanej opozycji. Czytaj więcej na ten temat
Stabilizacja czy utrata wiarygodności?
– Moim zdaniem jak klasyczny starzejący się rockman szuka stabilizacji, a taką stabilizację zapewnia mu opozycja – Platforma, .Nowoczesna i PSL i stąd takie posunięcie, bo racjonalnie nie umiem tego wytłumaczyć – mówił Marek Król.
Z dziennikarzem zgodził się Tomasz Truskawa ze Stowarzyszenie Wolnego Słowa, który podkreślił, że ugrupowanie Pawła Kukiza było "chwiejne" od początku, a w wyniku sprzymierzenia się z opozycją lider partii stracił swoją wiarygodność. – Paweł Kukiz stracił na tym głosowaniu, bo teraz jest niewiarygodny i dla PiS i dla opozycji – mówił Truskawa.
– Nie do końca wiadomo o co Pawłowi chodziło – dodał Marek Król, podkreślając, że akurat w tej sytuacji sędzia musiał zostać wybrany, więc nie wiadomo do czego unieważnienie głosowania miałoby prowadzić. – Kukiz topnieje w sondażach, takie stanie w rozkroku pomiędzy PiS a opozycją zawsze szkodzi – dodał publicysta.
Czytaj więcej:
"Pier… się, Kornel". Kukiz o bluzgach na Morawieckiego: Może nie usłyszał
Rzecznik PiS o wyborze prof. Jędrzejewskiego: Głosowanie jest ważne. Nie złamano procedur
Zmiany w Kukiz'15 po zamieszaniu w Sejmie. Morawiecki odchodzi, Zwiercan wyrzucona