Gościem redaktora Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika "Republika po południu" był publicysta Marek Król. - Zawsze dobrze jest taki przegląd kadr zrobić, po takim zwycięstwie, jakie odniosło Prawo i Sprawiedliwości - ocenił w programie.
– Ten skład jest może zbyt rozbudowany, ale celem Jarosława Kaczyńskiego było moim zdaniem przede wszystkim to, żeby nałożyć pewną narracje, wizje przyszłości, zmobilizować swój obóz do tego, żeby nie zachwycał się ostatnim sukcesem, zwycięstwem Andrzeja Dudy, ale żeby przygotować się na nowo wyzwania - ocenił Marek Król.
– Jest to narzucona narracja wobec totalnej opozycji, która jak widać, kręci się wokół własnego ogona, powołuje jakieś ruchy i tak dalej, natomiast jak to Rafał Trzaskowski zapowiedział "konkrety będą na jesieni", jeżeli chodzi o ów ruch obywatelski, zbudowany z jego elektoratu, a Borys Budka powiedział, że nazwa partia na jesieni - dodał.
– W tym czasie Jarosław Kaczyński stwierdził, że trzeba się przeorganizować - zauważył publicysta.
– Wszystko co wiemy to to, że zredukowane zostaną ministerstwa, tam gdzie niektóre ministerstwa dublują się w swoich działań - kontynuował gość Telewizji Republika.
– Zawsze dobrze jest taki przegląd kadr zrobić, po takim zwycięstwie, jakie odniosło Prawo i Sprawiedliwości - zauważył.
– My o tym rozmawiamy, ale też jak włączę media totalnej opozycji, to też zajmują się właśnie rekonstrukcja rządu, a w tym czasie kona nowy ruch obywatelski Rafała Trzaskowskiego, bo nie ma inspiracji - powiedział Marek Król.