– Niektórzy konstruktorzy Unii, którzy nie oglądali się na opinię publiczną, tworzyli ją jako parapaństwo (…) teraz można tą historię opowiedzieć jako konflikt podatnika greckiego i podatnika bawarskiego – tłumaczył Paweł Kowal w studiu Telewizji Republika.
Jak tłumaczył polityk, obecny konflikt pomiędzy ministrami finansów państw strefy euro a rządem w Atenach wiąże się z niechęcią obywateli bogatszych państw do płacenia za państwa biedniejsze – na przykład Grecji.
Angela Merkel nie kontroluje sytuacji
– Teraz można tą historię opowiedzieć jako konflikt podatnika greckiego i podatnika bawarskiego (…) którzy nie chcą popierać polityki Angeli Merkel i płacić – mówił Kowal. – Zacznie się krytyka, dlaczego mamy płacić – stwierdził polityk, komentując nastroje niemieckiego społeczeństwa. – Pierwszy raz, podatnik niemiecki ma poczucie, że Angela Merkel nie ogarnia tego wszystkiego – dodał.
Kowal podkreślił też, że kryzys w Grecji doprowadził do „poważnego kryzysu zaufania” wewnątrz Unii Europejskiej. – Może skończyć się niepokojami społecznymi, może czymś więcej – mówił polityk. – Zaczynają się poważne schody dla tych polityków, którzy z balonikami chodzili po ulicy i mówili „kochamy Unię, kochamy Unię” – komentował Kowal.