Jutro nie będzie takiej wojny jak z „Czterech pancernych”, ale obecna sytuacja powinna zapalić wszystkie czerwone lampki. Polska powinna odbudować swój system obronny, nie możemy liczyć tylko na pomoc sojuszu – mówił na antenie Telewizji Republika Paweł Kowal z Prawa i Sprawiedliwości.
– Obrona musi zasadzać się na zdolności do odstraszania, nie możemy liczyć tylko na to, że pomoże nam sąsiad – podkreślał.
Kowal zapewniał, że celem Putina nie jest wojna. – Jego celem jest odbudowa imperium i neutralizacja europy środkowej – stwierdził. – Putin nie chce wprowadzać swojego ustroju w Polsce, jak w czasach PRL-u, ale chce doprowadzić do osłabienia naszego rządu, nasze sprawy zagraniczne podporządkować sobie – dodał.
Zdaniem polityka PiS, inicjatywa podjęta w Mińsku przez Francję i Niemcy okazała się porażką, której konsekwencje muszą przyjąć wszystkie państwa Unii Europejskiej.
– Mińsk 2 to porażka bezpieczeństwa w w Europie, porażka koncepcji bez broni i bez pomocy USA – uznał. – To nie była inicjatywa Europejska, to była inicjatywa Niemiec i Francji, a koszty błędnej dyplomacji będziemy ponosili wszyscy – podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Czwórka normandzka: Nowe działania w sprawie porozumienia z Mińska
Poroszenko: Wycofanie ciężkiej broni tylko przy pełnym rozejmie