Kowal: Konstruktywne wotum nieufności stało się instrumentem do tego, by zgłaszająca je partia, miała okazję opowiedzieć coś o sobie
Gośćmi programu "Prosto w Oczy" byli: Paweł Kowal (Polska Razem), a także Zbigniew Gryglas (.Nowoczesna). Tematem rozmowy było m.in wniosek PO o konstruktywne wotum nieufności dla rządu.
– To jest wotum konstruktywne, gdzie wiadomo, jaki jest układ sił w Parlamencie - mówił Paweł Kowal. - Stało się ono instrumentem do tego, by partia, która je zgłasza, miała okazję opowiedzieć coś o sobie, ale z takiego wotum nie wynika zmiana rządu - podkreślił polityk.
"Rząd miał możliwość poparcia Tuska, ale powinien wówczas prowadzić negocjacje, ustawić warunki"
– Dziś mamy posiedzenie klubu, na którym zdecydujemy, jakie będzie nasze stanowisko w tej sprawie - mówił Zbigniew Gryglas.- Bez wątpienia ten wniosek byłby znacznie mocniejszy i miał większe szanse powodzenia, gdyby został wcześniej skonsultowany z Nowoczesną i PSL. Tak się niestety nie stało. Wniosek ma uzasadnienie o tyle, że rząd zasłużył na czerwoną kartkę po tym, co zrobił w Brukseli i przegrał to głosowanie w tak spektakularny sposób - stwierdził poseł.
– Rząd miał możliwość poparcia Tuska, ale powinien wówczas prowadzić negocjacje, ustawić warunki - mówił Paweł Kowal. - Można było tez umożliwić reelekcję i po cichu wstrzymać się od głosu. Dla rządu było ważne, by w opinii publicznej było wiadomo, że rząd nie popiera Tuska. Były możliwe różne rozwiązania. Okazało się, że są takie sprawy w opinii publicznej, które ludzie traktują poważnie. Tu chodziło o to, że ludzie utożsamiali to z pozycją Polski i fakt, że żadne państwo nie przyjęło takiego stanowiska jak Polska, okazała się dla opinii publicznej bardzo istotne - powiedział Kowal.
"Obecne nasze sondaże nie są zbyt wysokie, ale myślę, że zatrzymaliśmy tę tendencje spadkową i pracujemy nad tym"
– Był cały wachlarz rozwiązań miękkich, które mogły zostać lepiej odebrane przez polskie społeczeństwo - mówił Zbigniew Gryglas. - Rząd wybrał ścieżkę konfrontacyjną i boję się, że wpłynie to na poziom zaufania i możliwości negocjowania w przyszłości. Unia to organizacja, do której dobrowolnie wstąpiliśmy i powinniśmy ją kształtować - dodał poseł .Nowoczesnej.
– Obecne nasze sondaże nie są zbyt wysokie, ale myślę, że zatrzymaliśmy tę tendencje spadkową i pracujemy nad tym, by odbudować zaufanie wyborców - powiedział Gryglas. Mamy wizję Polski na następne lata i myślę, że to będzie dobry kierunek, w którego stronę będziemy zmierzać - podkreślił poseł.
– Do wyborów pozostało sporo czasu, rząd ma ogromne możliwości samoodrodzenia się - podkreślił Kowal. - Skala tego kryzysu jest też niepewna. Trudno odmówić opozycji tej radości, oni długo czekali na ten moment. Będziemy widzieli, jak to wygląda nie tylko w sondażach, ale też z punktu widzenia innych czynników. Tu chodzi o wrażenie, które rozprzestrzenia się w opinii publicznej. Czasu i instrumentów jest jednak sporo - stwierdził polityk.